
Kandydat na prezydenta Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej) próbował w środę dokonać „zatrzymania obywatelskiego” w szpitalu w Oleśnicy pracującej tam ginekolożki Gizeli Jagielskiej. Chodziło o przeprowadzony przez nią zabieg aborcji. Lekarka powiedziała PAP, że Grzegorz Braun „wtargnął do działu administracyjnego, zagrodził jej drogę z jakimiś nieznanymi mi ludźmi i zamknął w pomieszczeniu administracyjnym, nie pozwalając wykonywać obowiązku lekarza przez ponad godzinę”.
Biejat o zamiarze złożenia wniosku do prokuratury poinformowała na platformie X.
„Składam zawiadomienie do prokuratury w sprawie napaści Grzegorza Brauna na szpital w Oleśnicy. Zastraszanie lekarzy i personelu, zagrażanie życiu i zdrowiu pacjentek i ich dzieci jest niedopuszczalne! A docelowym miejscem, w którym powinien się znaleźć Grzegorz Braun jest więzienie a nie Pałac Prezydencki” – oświadczył wicemarszałkini Senatu.
Grzegorz Braun wtargnął do szpitala w Oleśnicy. „Wzywam was panowie policjanci”
Na nagraniu opublikowanym w internecie widać, jak Braun dyskutuje w oleśnickim szpitalu z policjantami, a wcześniej się modli. Mówi, że jest w „pracy dla Rzeczypospolitej”. – Narażaniem życia Polaków jest dopuszczanie tej pani (do pracy-PAP). Dokonuję zatrzymania obywatelskiego i wzywam was panowie policjanci byście nie dopuścili, by pani Gizela Jagielska miała kiedykolwiek kontakt z pacjentami, w tym nieletnimi – mówił kandydat na prezydenta.
W związku z doniesieniami medialnymi oraz informacjami przekazanymi przez policję dotyczącymi zdarzenia, postępowanie zostało wszczęte przez Prokuraturę Rejonową w Oleśnicy. Jak przekazano w komunikacie, „to postępowanie dotyczące pozbawienia wolności lekarki ginekolog”. Prowadzone jest też postępowanie mające wyjaśnić, czy w trakcie zdarzenia nie doszło do naruszenia nietykalności cielesnej lekarza i do jej znieważenia.