W skrócie
-
Dzieci Magdaleny W. trafiły do pieczy zastępczej w związku z odsiadką kobiety w więzieniu
-
Czteromiesięczny syn Magdaleny W., Oskar, zmarł cztery dni po umieszczeniu w rodzinie zastępczej, a przyczyny śmierci są nieznane.
-
Po wyjściu na wolność kobieta – z pomocą prawniczki – zapowiada dalszą walkę prawną o odzyskanie córki.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Do Magdaleny W. nie wróci jej trzyletnia córka Lena – postanowił Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe. 4 lipca oddalono wniosek o uchylenie pieczy zastępczej wobec dziewczynki.
Magdalena Majkowska, która reprezentuje kobietę, zapowiedziała dalszą walkę. W mediach społecznościowych przekazała, że zawnioskowała o wydanie uzasadnienia tego postanowienia.
„Pani Magda po wyjściu z więzienia stara się o odzyskanie córki. Jej czteromiesięczny syn zmarł cztery dni po tym, jak został oddany do rodziny zastępczej. Skoro matka wyszła na wolność, dziecko powinno natychmiast do niej wrócić!” – napisała w mediach społecznościowych adwokat Magdaleny W.
Zobacz również:
Jednocześnie został oddalony wniosek babci Leny o ustanowienie jej pieczą zastępczą. Sąd wyznaczył następną rozprawę na 9 września.
Śmierć Oskarka. Kontrowersje wokół pogrzebu dziecka
Magdalena W. została zatrzymana 15 maja. Kobieta trafiła do więzienia na 120 dni w związku ze sprawą dotyczącą oszustw. Dwójka jej nieletnich dzieci trafiła w tym czasie do pieczy zastępczej. Cztery dni później czteromiesięczny Oskar zmarł. Przyczyny śmierci są dotychczas nieznane. Rodzinny dramat został ujawniony w materiale „Interwencji” Polsatu.
Na pogrzeb Oskara Magdalenę W. odprowadzono z aresztu. Kobieta była w odzieży więziennej, miała założone kajdanki zaspolone, których używa się w przypadku niebezpiecznych przestępców.
Zobacz również:
Po nagłośnieniu sprawy przez media, Służba Więzienna przyznała, że doszło do nieprawidłowości, a „zastosowane prewencyjnie środki przymusu bezpośredniego, w postaci kajdanek zespolonych, a także decyzja o zobowiązaniu osadzonej do korzystania z odzieży skarbowej, były nieproporcjonalne do rzeczywistego stopnia zagrożenia”.
Matka zmarłego Oskara wyszła na wolność. „Podejmę kroki prawne”
27 czerwca Magdalena Majkowska, która reprezentuje Magdalenę W. przekazała w mediach społecznościowych, że złożyła wniosek o pilne uchylenie postanowienia o umieszczeniu niespełna trzyletniej Leny w pieczy zastępczej.
Głos w sprawie zabrała również sama Magdalena W. – Podejmę kroki prawne, by odzyskać dziecko, ponieważ mam trzyletnią Lenę i na pewno nie zostawię tak śmierci mojego syna Oskara. Moim zdaniem ta osoba, która zajmowała się w tamtym momencie moim synem, powinna trafić do aresztu śledczego, do jakiegoś zakładu karnego o zaostrzonym rygorze – mówiła w Telewizji wPolsce24.