Microsoft świętuje rekordowe zyski, ale świętować raczej nie będą tysiące pracowników. Gigant z Redmond udowadnia, że w erze sztucznej inteligencji nawet najlepsze wyniki finansowe nie chronią przed najczarniejszym scenariuszem.
Microsoft właśnie przeprowadza największą falę zwolnień od lat, mimo że firma notuje historyczne zyski i przewodzi globalnej rewolucji AI. Gigant technologiczny potwierdził, że redukuje zatrudnienie o niemal 4% – to blisko 9 tysięcy osób. Co ciekawe, wszystko to dzieje się w momencie, gdy Microsoft osiąga kapitalizację rynkową na poziomie 3,65 biliona dolarów i notuje 18-procentowy wzrost zysków kwartalnych.
Microsoft zalicza rekordowy rok, więc pora na… Zwolnienia
Zwolnienia dotykają różnych działów, w tym także segmentu gier z Xboxem na czele. Oficjalny komunikat firmy mówi o „niezbędnych zmianach organizacyjnych”, które mają przygotować Microsoft na dynamicznie zmieniający się rynek. Jednak trudno nie zauważyć, że decyzje te zbiegają się z coraz większym zaangażowaniem firmy w rozwój sztucznej inteligencji. CEO Satya Nadella otwarcie przyznaje, że AI to klucz do wzrostu, a CTO Kevin Scott przewiduje, że już za pięć lat aż 95% kodu w firmie będzie generowane przez AI.
Microsoft zainwestował miliardy dolarów w generatywną AI, integrując narzędzia takie jak GPT z Office, GitHubem czy Azure. To doprowadziło do automatyzacji zadań, które dotąd wymagały pracy ludzi. Firma nie łączy oficjalnie zwolnień z AI, ale pracownicy i obserwatorzy rynku nie mają złudzeń: sztuczna inteligencja już teraz zastępuje tysiące stanowisk. Nawet jeżeli to nie ma kompletnego sensu i jest to boom, który jeszcze może się na pracodawcach odegrać.
Niestety, Microsoft nie jest wyjątkiem. Salesforce, Klarna czy IBM również otwarcie przyznają, że dzięki AI mogą zredukować zatrudnienie nawet o 40%. Branża technologiczna właśnie pokazuje, że nawet rekordowe zyski nie są już gwarancją bezpieczeństwa pracy. Wygląda więc na to, że w świecie, gdzie AI pisze kod i obsługuje klientów, największym wrogiem pracownika może stać się… własny sukces firmy.
Co ciekawe, inny gigant – Google – póki co zapowiada, że rewolucja sztucznej inteligencji to okazja to zatrudniania lub utrzymywania liczby pracowników, którzy będą jeszcze bardziej produktywni dzięki możliwościom związanym z AI.
Źródło: gizmodo