Skip to main content

Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha (KO) powiedział w Polsat News, że obniżenie budżetu TK na przyszły rok będzie dokonane z paragrafu przeznaczonego na wynagrodzenia sędziów i nie dotknie zwykłych pracowników. Jak stweirdził, „za nicnierobienie sędziowie TK nie będą otrzymywali nic”.

Wczoraj komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu budżetu na 2025 r., ograniczającą budżety 14 instytucji, m.in. Trybunału Konstytucyjnego. Szef komisji Janusz Cichoń (KO) stwierdził, że „intencja wnioskodawców była taka, żeby nie było środków na wynagrodzenia członków TK”.

W naszej opinii nie mają legitymacji, aby orzekać, stąd taka decyzja

— podkreślił Cichoń, którego słowa rozwinął dziś wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha. Stwierdził dziś w Polsat News, że obniżka budżetu TK na przyszły rok „to nie jest kwestia lubienia kogoś, chodzi o przestrzeganie prawa”.

Jeśli tam są osoby, które pełnią urząd bezprawnie lub pobierają pieniądze za to, że de facto nie pracują, bo wydawanie jednego wyroku miesięcznie za 50 tys. zł, to nie jest naprawdę misja TK. Dlatego w tym zakresie, korzystając ze swoich prerogatyw, komisja finansów, a następnie parlament, będzie redukował budżet

— polityk KO.

CZYTAJ TAKŻE: Koalicja 13 grudnia chce obniżyć budżety 14 instytucji państwowych, w tym m.in. TK, IPN i KRS! „Nie siekierą, tylko skalpelem”

Głodzenie TK

Myrcha pytany, czy zmniejszenie budżetu Trybunału nie dotknie pracowników administracyjnych czy prawników, Myrcha zapewnił, że „nie ma takiej możliwości”. Dodał, że pieniądze są redukowane z paragrafu przeznaczonego na wynagrodzenia sędziów.

Po nowym roku za nic nierobienie nie będą otrzymywali nic

— oświadczył Myrcha.

Zauważył też, że „nawet Prawo i Sprawiedliwość” nie zgłosiło kandydatów do TK, a po wygaśnięciu kadencji kolejnych sędziów w przyszłym roku w Trybunale będzie zasiadać o 5 osób mniej. Dodał, że parlament uchwalił ustawę, która gruntownie naprawia TK.

Dopóki prezydent Andrzej Duda tej ustawy nie podpisze, tak będziemy w tym pacie funkcjonować

— powiedział wiceszef MS.

W grudniu tego roku kończą się kadencje trzech (z 15) sędziów zasiadającym w TK: Mariusza Muszyńskiego, Piotra Pszczółkowskiego oraz Julii Przyłębskiej. W przyszłym roku kończą się kadencje jeszcze dwóch sędziów: Zbigniewa Jędrzejewskiego (28 kwietnia) i Michała Warcińskiego (20 grudnia).

Zgodnie z Regulaminem Sejmu kandydatów do TK zgłasza Prezydium Sejmu lub grupa 50 posłów. Wnioski składa się marszałkowi Sejmu w terminie 30 dni przed upływem kadencji; 21 dni od dnia odwołania lub stwierdzenia wygaśnięcia mandatu. Posłowie żadnego z klubów nie zgłosili w wyznaczonym terminie kandydatów na miejsca trzech osób, których kadencje kończą się w grudniu. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że ogłosi dodatkowy, 21-dniowy termin na zgłaszanie kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego.

W październiku prezydent skierował do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej nową ustawę o TK oraz ustawę zawierającą przepisy wprowadzające. Nowa ustawa zakłada, że sędziowie Trybunału będą wybierani przez Sejm większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Jednocześnie przewiduje, że wydane w ostatnich latach wyroki TK w składzie z udziałem „osób nieuprawnionych do orzekania” miałyby być „nieważne i niewywierające skutków”. W odniesieniu do obecnych sędziów TK przewidziano, że po wejściu nowych przepisów w życie mogliby oni złożyć oświadczenia, że przechodzą w stan spoczynku. Możliwość ta nie dotyczyłaby – jak głosi ustawa – „osoby nieuprawnionej do orzekania”.

CZYTAJ TAKŻE: Trybunał Konstytucyjny przekłada termin rozprawy w ważnej sprawie. Chodzi o rozpoznanie wniosku prezydenta ws. ustaw o TK

Myrcha woli Sikorskiego

Politycy KO wybierają dziś w prawyborach kandydata, który wystartuje w wyborach prezydenckich. Dla wiceministra Myrchy lepszym kandydatem niż Trzaskowski jest Radosław Sikorski. Prawybory w KO. Arkadiusz Myrcha wymienia zalety faworyta 

Działalność prezydenta to dwie płaszczyzny – polityka międzynarodowa i obronność jako zwierzchnik sił zbrojnych. A tutaj doświadczenie Radosława Sikorskiego jest największe

— powiedział Myrcha w studiu „Graffiti”.  

Wiceminister sprawiedliwości przyznał, że w polityce międzynarodowej Trzaskowski, „także czuje się znakomicie”.

Jest byłym europosłem, ale jednaka nie ma tego doświadczenia, które płynie z pełnienia funkcji ministra spraw zagranicznych

— przekonywał polityk KO.

CZYTAJ TAKŻE: Trzaskowski ma większe szanse na zwycięstwo z kandydatem PiS niż Sikorski? SONDAŻ

koal/Polsat News/PAP