Po chłodnej pierwszej połowie kwietnia dalsza część miesiąca zapowiada się wyjątkowo ciepło. Wiele więc wskazuje na to, że będzie to trzeci w tym roku miesiąc z wyższymi niż zazwyczaj temperaturami (chłodniejszy od normy był tylko luty). Ponadto druga połowa kwietnia ma być nieco bardziej wilgotna.
Znamy najnowsze prognozy pogody na maj
Według Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych (ECMWF), wyraźne ochłodzenie ma nastąpić na przełomie kwietnia i maja i potrwać do końca pierwszej dekady nowego miesiąca. W tym czasie temperatury w Polsce mogą być o ok. 1-2 st. C niższe od normy, co oznacza w ciągu dnia wartości rzędu 15-18 st. C, a w nocy lokalne przymrozki.
Na przełomie kwietnia i maja możliwe jest ochłodzenie
Znacznie cieplejsza ma być druga połowa miesiąca, szczególnie na południu kraju, gdzie temperatury mogą przewyższać średnią o ok. 1-2 st. C. Oznacza to, że w tym okresie jest szansa na wartości rzędu 25-30 st. C. W ostatecznym rozrachunku cały miesiąc ma zapisać się cieplej, niż wynika z normy.
Jeśli chodzi o opady, to w większości regionów padać ma tyle, co zazwyczaj w tym miesiącu. Jedynie w górach opadów może być nieco więcej, niż wynika z normy. Według danych IMGW w maju spada przeważnie od ok. 60 mm wody w Suwałkach, Gdańsku i w Warszawie, do ok. 72 mm w Szczecinie, ok. 93 mm w Rzeszowie i ok. 154 mm w Zakopanem.
Maj ma być miesiącem cieplejszym od normy
Amerykańskie prognozy również zakładają, że maj stanie się miesiącem cieplejszym od normy. Dodatnia anomalia miałaby być jednak niższa i nie przekroczyć 0,5-1 st. C. W takiej sytuacji spada ryzyko wielu gorących, a tym bardziej upalnych dni. Według tej prognozy maj ma być miesiącem znacznie bardziej wilgotnym, niż wynika z normy. W przeciwieństwie do prognoz europejskich te amerykańskie wskazują, że najbardziej mokro ma być na północy i w centrum Polski, a najmniej deszczu ma spaść w górach.
Amerykański model CFS przewiduje wilgotny maj w Polsce