Skip to main content
Wiadomości

Narodowe Czytanie Jana Kochanowskiego w Nowym Jorku

Autor 7 września 2025Brak komentarzy

Dziesiątki entuzjastów literatury polskiej wzięło udział we wczorajszym finale Narodowego Czytania, które trafiło pod nowojorskie drapacze chmur. Wśród deklamujących Jana Kochanowskiego znaleźli się konsul, pisarze, poeci, naukowcy, muzycy, weterani i wielu reprezentantów innych profesji.

Kochanowskiego recytowali m.in. poetka Anna Frajlich, pisarka Joanna Rostropowicz-Clark, kompozytor Jakub Polaczyk. Był sędziwy 103-letni weteran Fryderyk Dammond i młody konsul Dawid Pietrusiak.

Kochanowski wciąż się nam kojarzy z grzeczną lekturą szkolną, a jest zaskakujący i w przepięknym bogactwie językowym różnorodnej twórczości i w bardzo ciekawym życiu. Życiu człowieka wykształconego, który podróżował, bywał w świecie jako uczestnik debat XVI wieku

— powiedziała w rozmowie z PAP profesor departamentu języka angielskiego w City College, Grażyna Drabik.

Wrażenie wywarły fraszki i treny

Robiły na mnie wrażenie fraszki, brzmiące nadal żywo i ciekawie, treny, które dobrze znamy, ale też pieśni dotykające polityki, bolączek polskich. Znakomite jest też jego tłumaczenie, a właściwie wspaniałe spolszczenie Księgi Psalmów Biblii z hebrajskiego i z łaciny

— ujęła w swojej wypowiedzi prezentowane w trakcie wczorajszego wydarzenia dzieła mistrza.

Tyle wspaniałego humoru, dystansu do życia i mądrych przekazów w tych wierszach Jana Kochanowskiego. Obydwa, które czytałam: Pieśń III i „Pochwała wsi” tak trafnie życie opisują

— powiedziała aktorka Weronika Woźniak.

Zatopić się w polskiej poezji

Przybyły z Waszyngtonu profesor Uniwersytetu Katolickiego Marek Michalski tłumaczył, że chciał, aby jego urodzona, wykształcona i mieszkająca w Ameryce córka Emilka, dobrze znająca język przodków ojca, zatopiła się w polskiej poezji.

Cudowna poetycka uczta

— oszacował ekonomista, któremu towarzyszyła nie tylko córka, ale holenderski zięć i dwoje maleńkich wnucząt.

Organizatorami czytania poezji Kochanowskiego byli Elżbieta Kieszczyńska i Janusz Szlechta z polonijnego Przytuliska Literacko-Artystycznego oraz Ella Wojczak z Polskiego Instytutu Teatralnego. Korzystali z gościnnej siedziby Zarządu Głównego Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej na Manhattanie.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Wielki Janie Kochanowski, wszędy pełno Ciebie”. Para Prezydencka na Narodowym Czytaniu 2025! „Pięknie łączy Polaków”

tt/PAP