Prezydent elekt udzielił wywiadu dla poniedziałkowego „Gościa Wydarzeń”. Karol Nawrocki był pytany m.in. o pojawiające się wątpliwości dotyczące zamiany głosów w drugiej turze w kilkunastu obwodowych komisjach wyborczych.
– Jest pan pewien, że jeśli jutro Sąd Najwyższy stwierdzi ważność wyborów, to 6 sierpnia złoży pan przysięgę? – dopytywał Bogdan Rymanowski.
– Wielu polityków zachowało się przytomnie, mówię o marszałku Hołowni czy wicepremierze Kosiniaku-Kamyszu. (…) Wielu polityków pomimo emocji zdaje sobie sprawę, że dla stabilizacji sytuacji w Polsce uznanie demokratycznego wyboru Polaków jest rzeczą naturalną – przekazał Karol Nawrocki.
Jak dodał, niektóre osoby „wywoływały nieuzasadnione emocje”, podważając wynik drugiej tury wyborów prezydenckich.
Karol Nawrocki przekazał, że ciągle rozważa, kto zostanie szefem jego prezydenckiej kancelarii. W grze są cztery nazwiska. – Patrzę na swoją kancelarią z szerzej perspektywy. To jest drużyna, która musi ze sobą współpracować – powiedział, wskazując, że zakomunikuje swoją decyzję w ciągu 10 dni.
Wiadomo, kto zajmie inne stanowisko. – Jutro mam spotkanie z sekretarzem generalnym NATO. W tej podróży będzie mi towarzyszyć Marcin Przydacz, który w kancelarii będzie odpowiadał za sprawy międzynarodowe – potwierdził prezydent elekt.
Artykuł jest aktualizowany.
Zobacz również:
Wybory prezydenckie 2025. Kto wygrał głosowanie?
Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła, że głosowanie 1 czerwca wygrał Karol Nawrocki. Kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość uzyskał większe poparcie niż Rafał Trzaskowski. Różnica wyniosła prawie 370 tys. głosów.
Nawrocki obejmie swój urząd 6 sierpnia. To właśnie wtedy powinno odbyć się posiedzenie Zgromadzenia Narodowego, na którym przysięgę złoży prezydent elekt. Do tego czasu głową państwa pozostaje Andrzej Duda.
Wcześniej, bo 1 lipca, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego wyda decyzję o ważności wyborów prezydenckich.