
Twórca jest znany z tego, że na jego kolejne produkcje trzeba czekać latami, ponieważ dobiera jest z ogromną ostrożnością. „Kręcę filmy tylko wtedy, gdy naprawdę czuję potrzebę i pilność opowiedzenia czegoś językiem kina” – podsumował sam.
W ciągu 25 lat kariery wyreżyserował zaledwie cztery tytuły: Sexy Beast, Narodziny, Pod skórą i wreszcie w 2023 roku Strefę interesów, która zdobyła Grand Prix w Cannes i Oscara w kategorii Najlepszy film międzynarodowy. Przerwa między dwoma ostatnimi tytułami trwała aż dziesięć lat. Mamy jednak dobre wieści dla fanów, którzy mieli nadzieję, że nie będą musieli czekać kolejnej dekady na nowe widowisko Jonathana Glazera.
Jonathan Glazer obiecuje: „Nie każę Wam czekać kolejnych 10 lat”
Jonathan Glazer powiedział uczestnikom festiwalu Il Cinema Ritrovato, że nie weźmie kolejnego 10-letniego urlopu i ujawnił, że już pracuje nad nowym projektem:
Mam w głowie coś, co niedługo przełożę na język filmowy – powiedział twórca oscarowej Strefy interesów, dodając, że wkrótce zacznie pisanie scenariusza.
Reżyser nie podzielił się jednak żadnymi szczegółami. Nie wiemy więc, czego możemy się spodziewać. Warto jednak przypomnieć, dwa lata temu na festiwalu w Cannes zasugerował, że jego kolejny projekt będzie zupełnie inny niż wyczerpująca i wstrząsająca Strefa interesów – by pokazać, że „stać nas także na czułość”.