Skip to main content

Japoński gigant, Nintendo, w swoim najnowszym raporcie finansowym dostarczył najbardziej jednoznacznej jak dotąd zapowiedzi dotyczącej przyszłych przejęć w branży gier. Firma potwierdza, że planuje aktywnie wykupywać zespoły deweloperskie, aby „wzmocnić swoją wewnętrzną organizację rozwojową”. Ta znacząca zmiana w retoryce sugeruje strategiczny zwrot w podejściu do budowania potencjału produkcyjnego.

Informacja nie została przekazana w formie ulotnej wypowiedzi, lecz stanowi część oficjalnego, pisemnego raportu finansowego Nintendo. Na stronie 54 dokumentu, w sekcji poświęconej wykorzystaniu funduszy na budowę fundamentów biznesowych, producent konsoli Switch wymienia konkretne inicjatywy.

Czarno na białym czytamy, że plan Nintendo obejmuje „działania takie jak przejmowanie firm deweloperskich i przekształcanie ich w spółki zależne oraz rozbudowę naszych obiektów developerskich, a także budowę Budynku nr 2 Głównego Centrum Rozwoju”. Taka bezpośrednia deklaracja nie pozostawia wątpliwości co do intencji firmy z Kioto.

Na pierwszy rzut oka, nowe stanowisko może wydawać się sprzeczne z tym, co Nintendo komunikowało zaledwie dwa lata temu. W 2023 roku firma deklarowała, że woli „organicznie rozszerzać organizację”, zamiast dokonywać zakupów gotowych studiów. Ostatni raport zdaje się jednak wskazywać na bardziej agresywne i proaktywne stanowisko.

Eksperci zastanawiają się, czy jest to radykalna zmiana kursu, czy może naturalna ewolucja strategii pod presją dynamicznego rynku. W ostatnich latach konkurenci, tacy jak Microsoft i Sony, dokonali szeregu wysokobudżetowych przejęć (w tym Activision Blizzard i Bungie), co mogło skłonić Nintendo do rewizji własnego, tradycyjnie bardziej ostrożnego podejścia.

Choć Nintendo z pewnością nie urządzi w najbliższym czasie zakupowego szału na miarę konkurentów, otwarcie się na przejęcia natychmiast uruchamia maszynę spekulacyjną. Jednym z pierwszych studiów, które przychodzą na myśl, jest hiszpańskie MercurySteam. Ich znakomita współpraca przy grze Metroid Dread dowiodła, że są w stanie sprostać wysokim standardom jakości Nintendo i efektywnie pracować z kluczowymi markami firmy.

Można się spodziewać, że Nintendo będzie szukało podobnie wyspecjalizowanych studiów, które mają już doświadczenie we współpracy z japońskim gigantem lub których kreatywność idealnie wpasowuje się w portfolio Nintendo. Plany akwizycyjne mogą zostać zrealizowane już w ciągu najbliższego roku finansowego.

Nadchodzące miesiące i lata zapowiadają się niezwykle ciekawie. Zapowiedź akwizycji to jasny sygnał, że Nintendo nie zamierza spoczywać na laurach i szykuje poważną ofensywę, mającą na celu utrzymanie jego wyjątkowej pozycji na rynku.