Tekstylia, które trafiają na wysypiska, rozkładają się przez dziesiątki lat, a ich negatywny wpływ na środowisko jest ogromny. Dodatkowo materiały syntetyczne, takie jak poliester, uwalniają mikroplastik, który przenika do gleby i wód gruntowych, prowadząc do zanieczyszczenia ekosystemów.
Obecnie selektywna zbiórka ubrań i tkanin jest jedynie zaleceniem, które rzadko jest przestrzegane. Teraz, zgodnie z nowymi przepisami Unii Europejskiej, ma się to zmienić.
Nowy pojemnik na odpady
Zgodnie z nowymi regulacjami, obowiązkowej segregacji będą podlegały:
- ubrania,
- obuwie,
- elementy wyposażenia domowego, takie jak firany, zasłony, pościel, obrusy, koce i narzuty.
Nowe przepisy wprowadzają także zmiany w sposobie ich zbiórki. Mieszkańcy będą mogli oddawać tekstylia m.in. w Punktach Selektywnej Zbiórki Odpadów (PSZOK). Jednak gminy nie będą zobowiązane do odbioru tych odpadów bezpośrednio spod domów, co oznacza, że w wielu miejscach mogą pojawić się nowe pojemniki lub inne lokalne rozwiązania.
Samorządy już dziś przygotowują się na wprowadzenie nowych przepisów, wdrażając rozwiązania dostosowane do potrzeb mieszkańców.
Jakie korzyści przyniesie segregacja tekstyliów?
Obowiązkowa segregacja tekstyliów pozwoli nie tylko zmniejszyć ilość odpadów na wysypiskach, ale także poprawić efektywność systemu gospodarowania odpadami.
Dzięki recyklingowi zmniejszy się zapotrzebowanie na produkcję nowych ubrań, ograniczone zostanie zużycie surowców, takich jak ropa naftowa czy bawełna, zredukowane zostaną emisje CO2 związane z produkcją tekstyliów.
Dodatkowo stare ubrania w dobrym stanie będzie można łatwiej przekazać organizacjom charytatywnym czy sklepom z odzieżą używaną.