Skip to main content

— Ok. 19:30 żona krzyknęła „Boże, jak się pali blok”. Ja dosłownie chwilę wcześniej usłyszałem syrenę OSP. Mieszkam 600 metrów stąd. Wychodzę na taras, widzę, że zaczyna to niebezpiecznie wyglądać. Po 3-4 minutach ogień ogarnął niemal cały dach pierwszego bloku. Po 40 min zobaczyłem, że zaczyna się palić z drugiej strony — mówił jeden z mieszkańców Ząbek w rozmowie z TVN24.

— Nigdy nie widziałem tylu strażaków w jednym miejscu — dodał.

Ogromny pożar bloku pod Warszawą. Dramatyczne nagrania

W mediach społecznościowych publikowane są nagrania, na których widać skalę pożaru. „W trybie alarmowym ściągane są jednostki z sąsiednich powiatów. Na miejsce jedzie Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej” — poinformował rzecznik MSWiA i ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.

Na razie nie ma informacji, czy ktoś mógł zostać poszkodowany w wyniku pojawienia się ognia. — To pożar poddasza, na miejsce dojeżdżają siły i środki. Pożar nie jest zlokalizowany — powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską dyżurny stanowiska kierowania Mazowieckiego Komendanta Straży Pożarnej.