
Zdjęcia z planu filmu na podstawie kultowej serii The Legend of Zelda pojawiły się nagle, po kilku miesiącach ciszy od ujawnienia daty premiery i głównej obsady. Jednak teraz to nie ma żadnego znaczenia, bo ujęcia, którymi Shigeru Miyamoto podzielił się za pośrednictwem oficjalnego profilu Nintendo w mediach społecznościowych, wystarczyły, by rozgrzać internet do czerwoności. Zademonstrowane kadry prezentują Linka i Zeldę w kostiumach znajdujących się na rozległej łące, zupełnie tak, jakby właśnie wydostali się z gry. Teraz fani mają wyraźny dowód na to, że film nie tyle powstaje, co nabiera realnych kształtów, co ma znaczenie w obliczu coraz częstszych niepotwierdzonych przecieków i rosnących oczekiwań.
Kto wystąpi w filmie z serii The Legend of Zelda?
Oficjalnie rozpoczęliśmy zdjęcia do pełnometrażowej adaptacji filmowej „The Legend of Zelda” w przepięknych plenerach, wraz z Bo Bragason, która wciela się w rolę Zeldy, oraz Benjaminem Evanem Ainsworthem, który gra Linka. Produkcja przebiega zgodnie z planem, dlatego byłbym wdzięczny, gdybyście mogli cierpliwie czekać na kolejne wieści. Premiera kinowa zaplanowana jest na 7 maja 2027 roku. Prosimy jeszcze o odrobinę cierpliwości
Wcześniej dla wielu fanów było to spore zaskoczenie, bo jeśli chodzi o postać Zeldy, to w internetowych dyskusjach najczęściej pojawiało się nazwisko Hunter Schafer znanej m.in. z filmu „Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży” czy serialu „Euforia”. Jednak wszystko wskazuje, że Nintendo i Sony chciały obsadzić młodszych aktorów, co w pełni potwierdzają zaprezentowane materiały.
Jeśli chodzi o wytypowanych artystów, to Bragason ma na koncie role głównie serialowe, brała udział w takich produkcjach jak m.in. „Buntowniczka Nell” czy „Pomost”. Udział w filmowym projekcie mającym przenieść kultową serię gier na duży ekran, będzie dla niej pierwszym tak dużym projektem. Z kolei Ainsworth wcześniej użyczył głosu głównemu bohaterowi filmu „Pinokio” Roberta Zemeckisa, wystąpił m.in. w „Nawiedzonym dworze w Bly” oraz w jednym z odcinków „Sandmana”.
„Efektowny” reżyser filmu The Legend of Zelda
Za film odpowiada Wes Ball, znany z trylogii „Więzień labiryntu” oraz filmu „Królestwo planety małp”. Zanim został reżyserem, zajmował się efektami specjalnymi, co powinno nie być bez znaczenia w przypadku projektu, który wymagać będzie przeniesienia elementów wirtualnego świata gry do „rzeczywistości”. Ball pracuje na scenariuszu Dereka Connolly’ego, który do tej pory pisał m.in. filmową serię „Jurassic World”.
Fabuła filmu The Legend of Zelda
W temacie filmowej historii wciąż niestety, niewiele wiadomo. Nintendo nie zdradziło żadnych szczegółów, ale jak zauważyła redakcja „Dexerto”, biorąc pod uwagę wcześniejsze wypowiedzi Miyamoto, m.in. podczas wywiadu z „Variety” w 2023 roku, można śmiało założyć, że scenariusz będzie inspirowany światem Hyrule, jego bohaterami, ale produkcja nie odtworzy jednej konkretnej odsłony cyklu.
Powodem, dla którego byliśmy tak ostrożni i niechętni do adaptowania naszych gier na filmy, jest to, że w grach wideo zawsze jest gracz, który pokonuje wyzwania i przebija się przez kolejne etapy. Jego zmagania – powtarzanie poziomów w kółko – to nieodłączna część doświadczenia. Samo podążanie za wątkami fabularnymi z gry nigdy nie zadziała jako film. Bez zaangażowania gracza nie spełni to oczekiwań
Zwiastun filmu The Legend of Zelda
Oficjalnego trailera filmowej odsłony The Legend of Zelda jeszcze nie ma. Jednak biorąc pod uwagę start zdjęć w 2025 roku, trudno liczyć na materiał wideo wcześniej niż w 2026 roku. Na razie fanom pozostają „tylko” trzy zdjęcia i dużo cierpliwości, w którą muszą się uzbroić. Jeśli twórcom uda się utrzymać dotychczasowe tempo prac, 7 maja 2027 roku miłośnicy kultowej marki w końcu zobaczą Hyrule w zupełnie nowej odsłonie.