Skip to main content

W ostatnich dniach wielu liderów państw NATO mniej, lub bardziej bezpośrednio wyraziło gotowość do zestrzeliwania rosyjskich obiektów w razie naruszenia przez nie przestrzeni powietrznej krajów należących do sojuszu. Jednym z nich jest prezydent USA Donald Trump, który dopytywany przez dziennikarzy stwierdził, że państwa, nad którymi pojawią się rosyjskie samoloty, powinny je eliminować. 

Fala podobnych wypowiedzi jest pokłosiem serii prowokacji i naruszeń przestrzeni powietrznej państw NATO, z których najwięcej emocji wywołało bezprecedensowe wtargnięcie rosyjskich dronów nad Polskę, a później przelot trzech MiG-ów 31 nad Estonią, które przebywały w przestrzeni powietrznej tego państwa 12 minut. 

Co jeśli NATO zestrzeli rosyjski samolot? Ambasador Federacji Rosyjskiej w Paryżu: To będzie wojna

Serię zdecydowanych deklaracji przywódców państw Zachodu skomentował ambasador Federacji Rosyjskiej w Paryżu Aleksiej Mieszkow. – To będzie wojna – odparł w wywiadzie dla RTL, odnosząc się do sytuacji, w której NATO zestrzeliłoby rosyjski samolot. 

Kremlowski dyplomata stwierdził, że „samoloty NATO dość często naruszają przestrzeń powietrzną Federacji Rosyjskiej, a jednocześnie nikt ich nie zestrzeliwuje”. 

Według kremlowskiej propagandy rosyjskie lotnictwo nie łamie zasad. Tamtejszy resort obrony – jako podaje TASS – wielokrotnie zwracał uwagę, że „rosyjskie samoloty latają zgodnie z międzynarodowymi zasadami korzystania z przestrzeni powietrznej nad wodami neutralnymi bez przekraczania tras powietrznych i niebezpiecznej bliskości statków powietrznych obcego państwa”. 

ZOBACZ: Rosyjskie myśliwce nad Estonią. NATO deklaruje pełną gotowość obronną

Agencja prasowa powołując się na dane opublikowane przez Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej przekazała, że 19 września trzy myśliwce MiG-31 wykonał lot rejsowy z Karelii na lotnisko w obwodzie kaliningradzkim. „Lot odbył się w ścisłej zgodności z międzynarodowymi przepisami korzystania z przestrzeni powietrznej, bez naruszania granic innych państw, co potwierdza obiektywna kontrola” – brzmi stanowisko moskiewskiej propagandy. 

„Podczas lotu rosyjskie samoloty nie zboczyły z umówionej drogi powietrznej i nie naruszyły estońskiej przestrzeni powietrznej” – dodano. 

Jest straszna histeria wokół naszych pilotów wojskowych, którzy rzekomo naruszyli niektóre przepisy i wdarli się w jakąś przestrzeń powietrzną – stwierdził z kolei w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow i dodał, że oskarżenia te są „nieuzasadnione”.

– Nasze lotnictwo wojskowe przestrzega wszystkich zasad i przepisów lotniczych – zapewnił.

Zachód gotów do zestrzeliwania rosyjskich samolotów. „Roger that”

– Słowa prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczące rosyjskich samolotów naruszających przestrzeń powietrzną NATO pokazują, że ma on świadomość, jak ważna jest niepodległość krajów, takich jak Polska i inne państwa Europy Środkowej – podkreślił w środę w Nowym Jorku  prezydent Karol Nawrocki.

Stanowisko amerykańskiego prezydenta skomentował też wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. „Roger that” – napisał. Wyrażenie, którego użył wywodzi się z języka wojskowego, lotniczego i oznacza potwierdzenie usłyszenia komunikatu. Można je tłumaczyć jako „zrozumiałem”, „przyjąłem do wiadomości”. 

ZOBACZ: Kraj NATO ostrzega Moskwę. W razie naruszenia przestrzeni powietrznej użyją siły

W czwartek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała stacji CNN, że w przypadku wtargnięcia przez samoloty w europejską przestrzeń powietrzną „rozważymy możliwość (ich) zestrzelenia”. 

Premier Donald Tusk był pytany na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sierakowicach, o wypowiedź prezydenta Czech Petra Pavla sugerującą, że państwa NATO mogłyby zestrzeliwać rosyjskie myśliwce naruszające ich przestrzeń powietrzną.

Jesteśmy gotowi do każdej decyzji, która ma na celu unicestwienie obiektów, które mogą zagrażać nam, na przykład rosyjskich myśliwców, jeśli (…) na przykład będą latały nad naszymi wodami terytorialnym – odpowiedział szef rządu.

Czytaj więcej