
51-letni funkcjonariusz służby więziennej nagle zaczął strzelać do osób znajdujących się w domu. Kule zabiły jego 5-letnią córkę oraz 71-letnią teściową. W domu znajdowała się jeszcze żona mężczyzny oraz 9-letni syn, który z ranami postrzałowymi trafił do szpitala we Wrocławiu. W sobotę rano Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu poinformowała o wszczęciu śledztwa.
— przekazała prokuratura.
Zabił córkę i teściową. Parafia w Prusicach reaguje. „Nie potępiaj człowieka”
Do dramatycznych wydarzeń odniosła się parafia św. Jakuba Apostoła w Prusicach, która wydała oficjalne oświadczenie.
— czytamy w oświadczeniu.
W dalszej części komunikatu przedstawiciele parafii złożyli kondolencje rodzinie zabitych i wszystkim tym, których dotknęła tragedia.
— napisali przedstawiciele parafii w Prusicach.
— napisał na Facebooku burmistrz gminy Prusice Igor Bandrowicz.
Sąsiedzi są w szoku. Jedna z mieszkanek opowiada w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że rodzina mieszkała tam od pięciu lat i nigdy nie zauważyła niczego niepokojącego. Inny rozmówca przyznaje, że 51-latek „nie miał dobrej opinii u kolegów”. — Mało kto chciał z nim pracować. Nerwowy, nieprzyjemny, czasem agresywny. W piątek 28 marca była jakaś impreza. Żegnali kolegę, który odchodził na emeryturę. Może jakiś alkohol? Może dlatego — mówi.
Jeśli czujesz, że potrzebujesz pomocy, odczuwasz lęk i smutek, masz myśli samobójcze — nie czekaj, zadzwoń pod jeden z numerów pomocowych dostępnych bezpłatnie i czynnych całą dobę, siedem dni w tygodniu:
- 800 70 22 22 — Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym
- 800 12 12 12 — Wsparcie psychologiczne w sytuacji kryzysowej – infolinia dla dzieci, młodzieży i opiekunów
- 116 111 — Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
- 112 — W razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia