W całym kraju czeka nas przyjemny i słoneczny dzień, bez nieprzyjemnych niespodzianek. Deszcze i burze tym razem ominą nasz kraj – wynika z prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Trzeba się jednak przygotować na niebezpieczne upały na zachodzie.
Upał na zachodzie. Wydano alerty IMGW
Na niebie chmur praktycznie nie będzie nad większością Polski przez cały dzień świecić będzie słońce. 1 lipca będzie bardzo ciepły, szczególnie na zachodzie. Tam miejscami może być do 32 stopni Celsjusza. Z tego powodu wydano alerty IMGW, które wejdą w życie od godz. 14:00. Pomarańczowe ostrzeżenia drugiego stopnia obejmują następujące województwa:
-
większość lubuskiego (bez krańców północnych i powiatu wschowskiego);
-
zachodnią część dolnośląskiego (powiaty: zgorzelecki, lubański i bolesławiecki).
Oprócz tego z powodu upałów synoptycy wydali żółte alerty IMGW pierwszego stopnia, obejmujące powiaty gorzowski i Gorzów Wielkopolski na Ziemi Lubuskiej oraz południowo-zachodnią część województwa zachodniopomorskiego.
Zobacz również:
Na tych terenach we wtorek będzie upalnie, zaś w pozostałych miejscach będzie nieco chłodniej, choć nadal bardzo ciepło. W centrum termometry pokażą około 26 stopni, zaś najchłodniej będzie na północy i południowym wschodzie (22-23 st. C) oraz lokalnie na Wybrzeżu, gdzie w ciągu dnia będzie około 18 stopni.
Słaby i umiarkowany wiatr nie będzie obniżał temperatury odczuwalnej. Jedynie we wschodniej połowie kraju miejscami będzie porywisty.

Fala upałów zaczyna się we wtorek. Potem będzie goręcej
Według prognoz upały, które pojawią się we wtorek na zachodzie, w kolejnych dniach rozleją się na większą część Polski. W środę i czwartek jeszcze goręcej będzie w większości województw i będziemy mieli do czynienia z pełnoprawną, czyli trzydniową falą upałów.
Według prognoz IMGW w środę upał opanuje większość kraju, przynosząc temperatury od 30-32 stopni w centrum i na północy do nawet około 35 st. C na zachodzie.
Szczyt upałów przypadnie na czwartek, kiedy to będzie gorąco wszędzie poza północnym zachodem. W centrum i na południu może być do 35 stopni, choć lokalnie może być nawet jeszcze goręcej. Jednocześnie w czwartek aura zdecydowanie się pogorszy, przynosząc gwałtowne burze z gradem na krańcach południowych oraz deszcz na wschodzie i południu.