-
Rada Bezpieczeństwa ONZ przegłosowała rezolucję popierającą plan Donalda Trumpa dotyczący Strefy Gazy. Od głosu wstrzymały się Rosja i Chiny.
-
Plan zakłada utworzenie Międzynarodowych Sił Stabilizacyjnych oraz apolitycznej administracji palestyńskiej nadzorowanej przez Radę Pokoju z Trumpem na czele.
-
Hamas odrzucił propozycję rozbrojenia, uznając ją za naruszenie prawa do oporu.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Ambasador USA przy ONZ Mike Waltz nazwał rezolucję „historyczną i konstruktywną” oraz podkreślił, że rozpoczyna nowe rozdanie na Bliskim Wschodzie.
Plan Donalda Trumpa w sprawie Strefy Gazy. „Znaczący krok”
– Dzisiejsza rezolucja to kolejny znaczący krok w stronę stabilnej Strefy Gazy, która będzie mogła prosperować, i środowiska, które pozwoli Izraelowi na życie w bezpieczeństwie – oświadczył Waltz, cytowany przez AP.
Dokument przewiduje m.in. utworzenie Międzynarodowych Sił Stabilizacyjnych (ISF), mających odpowiadać za zabezpieczanie granic Strefy Gazy z Izraelem i Egiptem, zapewnienie bezpieczeństwa ludności cywilnej i stref humanitarnych, a także szkolenie i współpracę z nowymi palestyńskimi siłami policyjnymi.
Decyzja Rady Bezpieczeństwa ONZ dla Strefy Gazy. Komentarz Trumpa
Do przegłosowania rezolucji odniósł się w swoim serwisie Truth Social prezydent USA Donald Trump.
„Gratulacje dla świata z okazji niesamowitego głosowania Rady Bezpieczeństwa ONZ, które odbyło się przed chwilą, uznającego i popierającego Radę Pokoju, która będzie kierowana przeze mnie i będzie obejmować najsilniejszych i najbardziej szanowanych liderów świata” – napisał prezydent.
Podkreślił, że rezolucja doprowadzi do „dalszego pokoju na świecie i jest wydarzeniem o prawdziwie historycznym znaczeniu„.
Podziękował ONZ i krajom w RB ONZ: Chinom, Rosji, Francji, Wielkiej Brytanii, Algierii, Danii, Grecji, Gujanie, Korei Płd., Pakistanowi, Panamie, Sierra Leone, Słowenii i Somalii. Wyraził też wdzięczność innym krajom, które wspierały amerykański projekt, w tym Katarowi, Egiptowi, Zjednoczonym Emiratom Arabskim, Arabii Saudyjskiej, Indonezji, Turcji i Jordanii.
„W nadchodzących tygodniach ogłoszony będzie skład Rady oraz wiele więcej ekscytujących wiadomości” – zapowiedział Trump.
ONZ za propozycją prezydenta USA. Jest reakcja Hamasu
Zgodnie z 20-punktowym planem prezydenta USA Strefą Gazy zarządzać ma apolityczna administracja palestyńska, nadzorowana przez Radę Pokoju, której przewodzić miałby Donald Trump.
Rezolucja stwierdza, że wraz z demilitaryzacją i odbudową Strefy Gazy oraz reformą Autonomii Palestyńskiej na Zachodnim Brzegu Jordanu „mogą wreszcie powstać warunki dla wiarygodnej ścieżki do samostanowienia i państwowości Palestyny„.
Hamas odrzucił w poniedziałek propozycję rozbrojenia, zawartą w amerykańskim projekcie rezolucji. Palestyńskie ugrupowanie argumentuje, że rozbrojenie byłoby pogwałceniem „prawa do oporu” oraz „próbą poddania Strefy Gazy władzy międzynarodowej”.
Rosja, która wraz z Chinami wstrzymała się od głosu, zaproponowała własny projekt rezolucji, w którym zawarto propozycję utworzenia ISF, ale nie pojawiły się tam odniesienia do Rady Pokoju.