-
Nowe przepisy w Danii wprowadziły obowiązkowy pobór do wojska. Dotyczy mężczyzn i kobiet.
-
Po ukończeniu 18 lat Duńczycy mogą zostać wylosowani do odbycia 11-miesięcznej służby wojskowej.
-
System loteryjny oraz wysokie kary finansowe za niezgłoszenie się wzbudzają wiele emocji i obaw wśród nastolatków.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Brytyjski „The Times” opublikował reportaż o duńskich nastolatkach, w życiu których pojawiło się nowe – jak określa to 17-letnia Signe – „zmartwienie”. Wszystko przez zmienione w lipcu przepisy o poborze do armii.
Do wojska w Danii wciąż mogą zgłaszać się ochotnicy, ale jeśli nie wypełnią przewidzianej przez państwo puli miejsc, reszta jest uzupełniana z osób wylosowanych przez odpowiedni system. Do wojska mogą trafić 18-letni obywatele Danii, zarówno mężczyźni, jak i kobiety.
Dania zwiększa liczbę żołnierzy. Brakuje ochotników
Dania chce w ten sposób zwiększyć roczną liczbę rekrutów z 4000 do 7500. Służba trwa 11 miesięcy. Signe, która niebawem skończy 18 lat, przyznaje, że pobór to częsty temat rozmów jej rówieśników. – Niewiele z nas ma dobre przeczucia i tak naprawdę boimy się, że nas wybiorą – mówi w rozmowie „The Times”.
Są też inne głosy. Dziennik przytacza chociażby rozmowę z 21-letnią Celine, 23-letnią Idą i 26-letnią Lykke, które dostrzegają w poborze politykę równości płci. – Mężczyźni nie chcą (zaciągać się – red.), ale i tak to robią, bo muszą, więc dlaczego my nie miałybyśmy tego robić? – mówi jedna z nich.
Jak w praktyce wygląda duński pobór i możliwość wylosowania? Około 18 urodzin resort obrony rozsyła nastolatkom zaproszenie do rejestracji wojskowej. Choć „zaproszenie” to nie do końca odpowiednie słowo, ponieważ nieobecność jest karaną grzywną w wysokości 1000 koron. Jeśli wezwany nie przyjdzie, dostaje drugie zaproszenie. W przypadku ponownego zignorowania otrzyma kolejną grzywnę – tym razem 3000 koron. Zignorowanie trzeciego wezwania kończy się wizytą policji, która ma obowiązek doprowadzić wezwanego do punktu poborowego.
System loterii. Można uniknąć wojska, ale nie obowiązku wobec kraju
W punkcie najpierw wypełnia się godzinny test. Później są badania lekarskie i sprawdzenie ogólnej jakości fizycznej. Z punktu widzenia młodych ludzi najistotniejszy jest ostatni element wizyty w punkcie – losowanie numerka „loterii” poboru. Każdy dostaje numer od 1 do 36 000, który może spowodować wezwanie do armii do 32. roku życia.
Jak wskazuje „The Times”, największa szansa na pobór jest w momencie wylosowania numerków od 1 do 8000.
Jeśli ktoś nie chce służyć w armii ze względów na własne sumienie, może ubiegać się o status osoby zwolnionej z tego obowiązku. Jednak musi wówczas „odsłużyć” swój pobór pomagając w żłobku, domu spokojnej starości lub szpitalu.
11 miesięcy służby wojskowej jest płatne. To comiesięczna pensja oraz zwolniona z podatku dzienna dieta. Służbę można też odroczyć do czasu ukończenia studiów.