
W ostatnich godzinach do Polski zaczęło napływać niezwykle ciepłe powietrze, które sprawiło, że w wielu regionach odnotowano w środę zapowiadane od dawna upały. Z wyjątkowo wysokimi temperaturami mierzą się m.in. mieszkańcy małopolskiej gminy Zielonki.
„Uwaga mieszkańcy. Grozi nam realny brak wody pitnej! W związku z trwającymi upałami oraz wzmożonym zużyciem wody do podlewania ogrodów, trawników i napełniania basenów – sieć wodociągowa gminy Zielonki pracuje na granicy wydolności. Ujęcia wody pitnej są przeciążone, a efekty tego odczuwają już mieszkańcy – w wielu rejonach gminy pojawiają się braki w dostawie wody” — czytamy w komunikacie władz podkrakowskiej gminy.
Fala upałów w Polsce. „Woda może po prostu przestać płynąć z kranu”
Z powodu upałów gmina Zielonki zdecydowała się na wprowadzenie do odwołania bezwzględnego zakazu korzystania z wody wodociągowej do innych celów niż bytowe (picie, gotowanie, higiena oraz podstawowe potrzeby domowe).
„W pierwszym tygodniu wakacji zużycie wody w gminie wzrosło kilkukrotnie! Zbiorniki rezerwowe opróżniają się szybciej, niż zdążają się napełnić. To oznacza, że woda może po prostu przestać płynąć z kranu – i nie będzie jej ani do picia, ani do mycia” — alarmują władze.
Do odwołania zabroniono m.in. podlewania ogrodów i trawników, napełniania basenów, a także mycia samochodów i innych powierzchni wodą z sieci.