Od 1 do 8 września 2025 roku świat Formuły 1 koncentrował się na włoskim klasyku w Monzy. Weekend na torze królewskim przyniósł wiele emocji, zarówno na torze, jak i poza nim.
Kluczowe wydarzenia
Najważniejszym punktem tygodnia było Grand Prix Włoch (5–7 września). Max Verstappen z Red Bulla ponownie pokazał swoją klasę – najpierw zdobył pole position rekordowym okrążeniem, a następnie pewnie zwyciężył w wyścigu. To kolejne zwycięstwo Holendra w tym sezonie, które umacnia jego pozycję w walce o mistrzowski tytuł.
Za nim finiszował Lando Norris z McLarena, po tym jak zespół polecił mu zamienić się miejscami z Oscarem Piastrim. Decyzja ta wywołała sporo komentarzy w padoku, a szef zespołu Andrea Stella określił ją jako „kwestię fair play”. Może to jednak mieć wpływ na relacje wewnątrz zespołu, szczególnie w kontekście rywalizacji z Red Bullem o mistrzostwo konstruktorów.
Ważną informacją okazało się także przedłużenie kontraktu Pierre’a Gasly’ego z Alpine aż do końca 2028 roku. Francuz, mimo trudnego sezonu, zdecydował się zaufać projektowi i wiąże swoją przyszłość z zespołem, licząc na poprawę wyników wraz z nowymi regulacjami silnikowymi.
Dyskutowano również o przyszłości jednostek napędowych. Producenci zgodzili się co do ewentualnego powrotu do silników V8, ale odrzucili pomysł „podwójnego programu kosztowego”. Spotkanie FIA w tej sprawie zostało przełożone, co opóźnia decyzje dotyczące regulacji na sezon 2026. To może mieć duży wpływ na strategie zespołów, w tym Ferrari czy Hondy.
Dodatkowe informacje
-
Ollie Bearman z Haasa znalazł się na krawędzi zawieszenia po kolizji z Carlosem Sainzem. Brytyjski kierowca zebrał kolejne punkty karne i grozi mu opuszczenie wyścigu w Baku.
-
Lewis Hamilton przyznał, że wciąż nie czuje się w pełni komfortowo w bolidzie Ferrari, co w Monzy odebrało mu szansę na walkę o podium.
-
Charles Leclerc ocenił, że największe szanse na zwycięstwo Ferrari w dalszej części sezonu pojawią się w Baku, Singapurze i Las Vegas.
-
W ekipie RB doszło do napięć po kontakcie Liama Lawsona z Yukim Tsunodą. Incydent nie miał wpływu na wynik wyścigu, ale dodał kolorytu wewnętrznej rywalizacji w zespole.
Co dalej?
Kolejna runda odbędzie się w dniach 19–21 września w Baku. Uliczny tor w Azerbejdżanie słynie z nieprzewidywalnych rozstrzygnięć – długie proste, ciasne zakręty i historia pełna niespodzianek sprawiają, że niemal każdy scenariusz jest możliwy. Verstappen przyjeżdża w doskonałej formie, McLaren będzie chciał się zrewanżować, a Ferrari liczy na swoje szanse na ulicznych obiektach. Walka o mistrzostwo wkracza w kluczową fazę.