Z ustaleń Polsat News wynika, że mieszkańcy ulicy Inżynierskiej na Pradze-Północ od trzech lat obawiali się mężczyzny. Z relacji sąsiadów wynika, że gdy pokłócił się swoją partnerką, wszczynał liczne awantury. Miał także biegać po klatce schodowej z maczetą lub gazem pieprzowym i grozić pozostałym mieszkańcom.
– To nie jest pierwszy konflikt z udziałem tej osoby. Ten człowiek jest nam bardzo dobrze znany. Walczymy z nim już od trzech lat. Ostatnie trzy miesiące sytuacja mocno eskalowała. Policja była w tym czasie wzywana dużo więcej razy niż dotychczas – przekazał w rozmowie z SE, Adrian Ciechacki, członek Stowarzyszenia Stacja Praga. Aktywista dodał, że jakiś czas temu agresywny mężczyzna pobił jednego z gości Stacji Praga
Z relacji członka stowarzyszenia wynika, że tuż przed godziną 14 agresor wszedł do lokalu, w którym mieści się Stacja Praga. – Nie był uzbrojony, ale był pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Był agresywny i wszczął awanturę. Wezwaliśmy ochronę, którą zatrudniamy na większe wydarzenia, a także policję – przekazał Adrian Ciechacki.