Skip to main content
Polska

Politycy PiS zaliczyli wpadkę. Do akcji wkroczyła policja

Autor 3 lipca 2025Brak komentarzy

W Gorzowie Wielkopolskim odbył się 28. Międzynarodowy Festiwal Tańca „Folk Harbor”, w którym pojawili się goście z ośmiu krajów: z Filipin, Meksyku, Senegalu, Turcji, Bułgarii, Ukrainy czy Portugalii. Zaproszony został m.in. senegalski zespół Saly Velingara Ballet, który w niedzielę 29 czerwca wystąpił podczas koncertu na Starym Rynku. Na jednym z gorzowskich profili w mediach społecznościowych pojawił się jednak film nagrany z samochodu.

„Migranci już w Gorzowie. Na filmie, który publikujemy poniżej, widać grupy młodych mężczyzn, których obecność w Gorzowie budzi coraz więcej pytań ze strony mieszkańców. Ulica Woskowa. Niemcy zawracają migrantów na teren Polski. – według Straży Granicznej chodzi o tysiące osób, które wcześniej przekroczyły granicę UE przez Polskę. Wielu z nich nie trafia do ośrodków zamkniętych, tylko przemieszcza się dalej, również do miast wojewódzkich, takich jak Gorzów” – brzmiał opis filmu.

Gorzów Wielkopolski. Jarosław Porwich i Elżbieta Rafalska pomylili zespół z Senegalu z migrantami

„Migranci już w Gorzowie!” – alarmował radny Gorzowa i były poseł Jarosław Porwich. „Donald Tusk zaatakował Ruch Obrony Granic, grożąc »trzeba zrobić z tym porządek«. A niekontrolowany przez państwo napływ cudzoziemców trwa u nas w mieście, w Gorzowie” – skomentowała z kolei była europoseł i była minister pracy, rodziny i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.

Okazało się, że „migrantami” byli właśnie członkowie senegalskiego zespołu. Gorzowski profil jak i politycy PiS pousuwali swoje wpisy. „Zareagowałem impulsywnie. Popełniłem błąd, przepraszam” – bił się w pierś na łamach Gazety Lubuskiej Porwich. „Przepraszam muzyków. Jest to dla mnie nauczka na przyszłość” – komentowała z kolei Rafalska.

Władze festiwalu powiadomiły policję o ryzyku. Muzycy dostali ochronę

– Nasi festiwalowi goście powinni w naszym mieście czuć się bezpiecznie, a nie zwiedzać Gorzów pod opieką policji. A tak się dzieje, ponieważ kłamstwa i fala hejtu spowodowały, że organizatorzy ze względów bezpieczeństwa musieli policję powiadomić o potencjalnym ryzyku – skomentował rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa Wiesław Ciepiel.

Czytaj też:
Walka z migracją. Rzecznik rządu podał szczegóły
Czytaj też:
Presja migracyjna nie ustaje. Straż Graniczna informuje