Krzysztof Chałabiś, Interia: – Jakie oczekiwania macie po premierze na Xboxa?
Mateusz Adamkiewicz, prezes zarządu Gaming Factory: – Z ogólnodostępnych danych rynkowych wynika, że gry z naszego gatunku często sprzedają się lepiej na konsolach niż na PC, dlatego liczymy, że JDM: Japanese Drift Master powtórzy tę tendencję. Społeczność posiadaczy Xboxa jest ogromna i widzimy w tym rynku duży potencjał sprzedażowy dla naszego tytułu. Odbieramy również wiele sygnałów od samych graczy, którzy jasno komunikują, że czekają na konsolową wersję gry, co dodatkowo wzmacnia nasze oczekiwania.
Jak duży zespół zajmował się przygotowaniem portu i jak długo trwał proces?
– Bezpośrednio nad portowaniem pracowało kilka osób, natomiast duża część oryginalnego zespołu odpowiedzialnego za wersję PC aktywnie wspierała projekt, zwłaszcza w obszarze optymalizacji. Włożyliśmy ogrom pracy w przygotowanie i udoskonalanie edycji PC, dlatego przeniesienie gry na konsole było bardziej procesem adaptacji niż budowania wielu elementów od nowa. Dzięki temu cały proces przebiegł sprawnie i bez nadmiernego obciążenia produkcyjnego. Samym portowaniem zajęliśmy się chwilę po premierze wersji na PC, zatem w ciągu kilu miesięcy stworzyliśmy wersję na Xbox.

Czy wersja konsolowa będzie identyczna jak PC, czy planowane są różnice?
– Wersja JDM: Japanese Drift Master na Xbox Series S|X będzie w pełni odpowiadać zawartości edycji PC, natomiast zostanie zoptymalizowana graficznie pod możliwości konsoli. Ustawienia będą zbliżone do poziomu „wysokiego” na PC, choć nie tak rozbudowane jak tryb ultra. Konsolowa edycja została również dostosowana do gry na padzie i oferuje nieco bardziej arcade’owy charakter rozgrywki, co znacznie poprawia komfort sterowania. Jednocześnie eliminuje to jeden z głównych problemów wersji PC, czyli konieczność wspierania szerokiej gamy kierownic, pedałów i skrzyń biegów.
Czy gra będzie dostępna w usługach typu Xbox Game Pass?
– Nie, aktualnie JDM: Japanese Drift Master nie jest planowane do udostępnienia w Xbox Game Pass. Skupiamy się na tradycyjnej premierze, aby w pełni wykorzystać potencjał sprzedażowy tytułu na rynku konsolowym.
Czy termin premiery wersji na PlayStation w pierwszym kwartale przyszłego roku jest aktualny?
– Termin jest aktualny. Nasza strategia rozwoju jasno określa harmonogram prac i cele związane z wersjami konsolowymi, a my konsekwentnie realizujemy tę roadmapę.
Mija pół roku od premiery JDM: Japanese Drift Master na PC. Jak oceniacie te sześć miesięcy?
– Wyniki, które osiągnęliśmy, potwierdzają solidny potencjał marki. W sześć miesięcy sprzedaliśmy ponad 170 tys. kopii gry przy maksymalnej przecenie na poziomie 35%. W ciągu tygodnia od premiery pierwszego DLC sprzedaliśmy 10 tys. egzemplarzy dodatku, a oceny użytkowników utrzymują się na stabilnym, pozytywnym poziomie. Co istotne, JDM: Japanese Drift Master jest projektem stale rozwijanym. Gra rośnie, dociera do nowych odbiorców i wciąż ma bardzo duży potencjał sprzedażowy.
Jak wyglądają prace nad trybem multiplayer?
– Podtrzymujemy plan premiery trybu multiplayer w drugim kwartale 2026 roku. To jeden z kluczowych elementów rozwoju gry i swoiste dopełnienie całego projektu, które otworzy przed społecznością zupełnie nowe możliwości zabawy. Multiplayer stanie się fundamentem dalszej rozbudowy JDM: Japanese Drift Master, wprowadzając bazę pod nowe rodzaje aktywności, wydarzeń i treści, które będą napędzać zaangażowanie graczy przez długie lata.
Jakie są plany studia Gaming Factory na 2026 rok?
– Przygotowujemy się do bardzo intensywnego początku roku. Poza premierą JDM: Japanese Drift Master w wersji na PlayStation 5 oraz wprowadzeniem trybu multiplayer planujemy również premierę naszego drugiego projektu, czyli Pizza Slice. W 2026 roku chcemy skoncentrować się na tworzeniu jakościowych, dobrze dopracowanych gier oraz na dalszym wzmacnianiu naszej pozycji w segmencie produkcji wyścigowych, który traktujemy jako strategiczny dla rozwoju spółki.