Skip to main content
Wiadomości

Porównał Jarosława Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem. Musiał pożegnać się z PiS

Autor 17 listopada 2025Brak komentarzy

Jarosław Babalski to były żołnierz zawodowy, który po przejściu na emeryturę w 2014 r. wystartował w wyborach samorządowych jako bezpartyjny kandydat z listy PiS. W 2020 r. został członkiem partii Jarosława Kaczyńskiego. Według „Wyborczej” robił tam szybką karierę polityczną, chociaż na jaw wyszła informacja, że w czasach PRL był członkiem PZPR. Z czasem jednak jego notowania w warmińsko-mazurskim PiS zaczęły spadać. Pod koniec października na Facebooku pojawił się wpis Babalskiego, który miał być powodem jego usunięcia z PiS.


Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Jakie były powody wykluczenia Jarosława Babalskiego z PiS?

Co powiedział Babalski na temat Kaczyńskiego i Tuska?

Jakie inne kontrowersyjne wypowiedzi miał Babalski?

Kiedy zapadła decyzja o wykluczeniu Babalskiego z partii?

Jarosław Babalski porównał Kaczyńskiego z Tuskiem

W swoim wpisie w mediach społecznościowych olsztyński radny skrytykował szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w dodatku porównując go do jego największego przeciwnika Donalda Tuska. „To zapętlenie Tusk i Kaczyński jest niszczące. Czy tak musi być? Przestałem się łudzić, że nastąpi budowanie silnej ekonomicznie, suwerennej Polski” — napisał Jarosław Babalski na Facebooku.

„Oni już niczego sensownego nie stworzą (ponad 30 lat klinczu i wzajemnego obrzucania się przysłowiowym błotem). To już wyłącznie walka o stołki i żaden rebranding zwaśnionych stron nic tu nie zmieni. Skorumpowani, zblatowani i zepsuci do szpiku na wszystkich poziomach” — czytamy we wpisie radnego.

Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, Babalski miał też w innym wpisie negatywnie i lekceważąco wyrazić się na temat jednej z partyjnych koleżanek. Miał nazwać ją „dziunią”, która „nic nie rozumie”.

Na posiedzeniu 15 listopada wojewódzki zarząd PiS podjął decyzję o wykluczeniu z partii radnego Jarosława Babalskiego. Tylko jedna osoba zagłosowała przeciw i nikt się nie wstrzymał — informuje serwis debata.olsztyn.pl, dodając, że nie udało mu się skontaktować z radnym.