Jako pierwszy na uroczystościach w Gnieźnie głos zabrał prezydent Andrzej Duda, który rozpoczął od przywitania obecnych gości.
– Świadom odpowiedzialności przed pokoleniami, które budowały naszą ojczyznę i broniły jej, staję dzisiaj tutaj, w Gnieźnie, w kolebce polskiej państwowości jako prezydent niepodległej RP, by oddać hołd pierwszym królom Polski. Aby uczcić ich wiarę i nadzieję, odwagę i ambicję, dalekowzroczność i wytrwałość – powiedział.
1000. rocznica koronacji Bolesława Chrobrego. Uroczystości w Gnieźnie
Prezydent zwrócił uwagę, że uroczystości odbywają się w przededniu ostatniego pożegnania papieża Franciszka.
– To jeden z jego poprzedników, papież Jan XIX, poświęcił koronę, która została włożona na skronie księcia Bolesława. Akt ten umocnił pozycję Polski w ówczesnej chrześcijańskiej wspólnocie państw i narodów – jednak droga do niego wiodła przez inne epokowe wydarzenie, które miało miejsce w Gnieźnie w roku 966 – przypomniał, nawiązując do chrztu Polski.
– Dzisiaj upamiętniamy symboliczne i formalnoprawne potwierdzenie faktu, że nasz kraj stał się państwem suwerennym i odtąd jako suwerenne respektowanym przez ośrodki władzy cesarskiej i papieskiej oraz pozostałe dwory europejskie – dodał.
Zobacz również:
Polski przywódca nawiązał też do teraźniejszości, uderzając poniekąd w kierunek, w jakim zmierza dziś Unia Europejska.
– Zarówno te podziały, jak i wymuszona sztuczna jedność pod egidą, a w istocie hegemonią wiodących, a więc najpotężniejszych państw członkowskich Unii Europejskiej, to nic innego jak błąd. To ignorowanie wielowiekowych, pouczających doświadczeń historycznych – mówił Duda.
Głowa państwa podkreśliła, że „ambicja i narodowa duma oraz przekonanie o własnej wartości motywowały pokolenia Polaków do walki, służby i pracy na rzecz dobra wspólnego”, a „wolność i suwerenność to istota naszej polskiej tożsamości”.
Nadmienił również, że jako wspólnota obywatelska wkrótce wybierzemy nowego przywódcę.
– Dokonajmy tego wyboru, sięgając do naszego polskiego i europejskiego dziedzictwa myśli politycznej i etycznej. A więc ze świadomością, że władza to nie przywilej – to służba – podkreślił.
Szymon Hołownia: Jesteśmy synami i córkami Polski wolnej, dumnej i mądrej
Jako drugi swoje przemówienie wygłosił marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który zwrócił się do zebranych mówiąc, że „jesteśmy synami i córkami Polski wolnej, dumnej i mądrej mądrością ponad 40 pokoleń”.
– Cieszmy się chyląc dziś nisko czoła przed tymi wszystkimi, których czas zostawił już za naszymi plecami, a którym zawdzięczamy wszystko. Ani przez chwilę nie zapominajmy jednak o tych, którym my tę matkę Polskę zostawimy – wskazał.
Marszałek Sejmu wspomniał także największe postacie w historii Polski od Chrobrego, przez Kościuszkę i Piłsudskiego, po Lecha Wałęsę.
– Pomyślmy o Marii Skłodowskiej-Curie, o Fryderyku Chopinie. Co było charakterystyczne dla ich działania, co leżało u źródeł ich osiągnięć? Właśnie odwaga – stwierdził.
– Czas przestać w końcu łatać narosłe przez dekady problemy jednorazowymi akcjami, rozwiązaniami, szytymi pod kolejne wybory. Sądownictwo, ochrona zdrowia, edukacja, instytucje, ich naprawa i budowanie ich trwałości to nie są sprawy na kadencję. To są sprawy na pokolenie, a nie na kadencję – powiedział, nawiązując do swojego hasła z kampanii w 2020 r.
Zobacz również:
Hołownia ocenił przy tym, że potrzebujemy państwa, które „jest z ludźmi”, a nie „po stronie partii”.
– W trudnych czasach nie ma miejsca na kiepskie państwo. Jest miejsce na państwo silne nowoczesną armią, wiernymi sojuszami, silną gospodarką, mocną wspólnotą. Odważne państwo, które wykorzystuje każdą szansę, ale też państwo rozważne, które życie i dobrobyt obywateli zawsze stawia na pierwszym miejscu – zapewnił.
Specjalne zgromadzenie Sejmu i Senatu. „Wiele razy próbowano wyprowadzić Polskę z Europy”
Po liderze Polski 2050 głos zabrała marszałek Senatu RP Małgorzata Kidawa-Błońska, która przekonywała, że polska państwowość zakorzeniona jest w europejskim świecie.
– Wiele razy próbowano zedrzeć koronę z głowy polskiego orła. Nie udało się. Wiele razy próbowano wyprowadzić Polskę z Europy. To także się nie powiodło – mówiła.
– Jesteśmy kluczowym członkiem NATO, największego sojuszu obronnego na świecie. Polacy, choć ciągle na dorobku, dołączyli do klubu najzamożniejszych społeczeństw świata. Tak jak nasi przodkowie w Królestwie Chrobrego. Możemy dziś czuć dumę z polskiego państwa – nadmieniła.
Z kolei premier Donald Tusk wskazał, że obchodzona rocznica z pewnością zasługuje na wielkie słowa.
– Jesteśmy wielkim narodem. Wszyscy razem tworzymy polityczną wspólnotę narodu polskiego. (…) Żadna partia, żaden polityk nie mają monopolu na polskość – podkreślił.
Szef rządu dodał jednocześnie, że Polska powstała od razu jako część Zachodu, jako politycznej wspólnoty wartości. Wspomniał również o „trzech filarach”, na których dziś ma się opierać doktryna Polski.
– Będziemy mieli najsilniejszą armię w regionie. Nie mówcie, że jest to niemożliwe. Tak, nasza armia musi być w stanie odeprzeć każde zagrożenie. Czy ze strony wschodu, zachodu, południa – bez znaczenia – oświadczył.
Jako drugi filar wskazał z kolei najsilniejszą gospodarkę w regionie, zaś jako trzeci naszą pozycję polityczną w regionie. – W Europie musimy być partnerem, cenionym przez wszystkich. Dlatego, bo będziemy silnym partnerem. I mamy unikatowe możliwości – mówił.