Skip to main content
PolskaŚwiat

Prokuratorskie zarzuty, polityczna lojalność. Kim jest nowy szef BBN?

Autor 3 lipca 2025Brak komentarzy

– Aktywne zwierzchnictwo prezydenta Rzeczpospolitej wymaga najlepszych współpracowników wokół prezydenta. Dlatego podjąłem decyzję, że szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego będzie pan profesor Sławomir Cenckiewicz – ogłosił prezydent-elekt, uzasadniając swoją decyzję zasługami profesora jako szefa Komisji Likwidacyjnej WSI i przewodniczącego komisji badającej wpływy rosyjskie. – Jedyna racja, której służy pan profesor Cenckiewicz, to siła i stabilność Rzeczpospolitej – dodał z emfazą.

Kim jest Sławomir Cenckiewicz?

Sławomir Ryszard Cenckiewiczurodził się 20 lipca 1971 roku w Gdyni. Ukończył historię na Uniwersytecie Gdańskim, gdzie w 1997 roku obronił pracę magisterską pt. „Geneza opozycji lewicowo-liberalnej w PRL (1956–1968)” pod kierunkiem prof. Romana Wapińskiego. W 2003 roku uzyskał doktorat na podstawie biografii Tadeusza Katelbacha, a w 2011 roku habilitację za książkę o Annie Walentynowicz. Był dwukrotnym stypendystą w Londynie i otrzymał grant Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Jorku.

Na swoim koncie ma ponad 200 publikacji naukowych i popularnonaukowych. Był dyrektorem Wojskowego Biura Historycznego, członkiem kolegium IPN, doradcą MON i MSZ oraz kierownikiem Katedry Służb Specjalnych w Akademii Sztuki Wojennej. Pisał dla wielu czasopism, od „Biuletynu IPN” po „Do Rzeczy” i „Gazetę Wyborczą”. Zasłynął jako współautor książki „SB a Lech Wałęsa” i biografii Lecha Kaczyńskiego.

Cenckiewicz niejednokrotnie znajdował się w centrum kontrowersji. Najgłośniejsza dotyczyła tzw. „Lex anty-Tusk” – ustawy, która pozwalała komisji, której przewodniczył, eliminować polityków z życia publicznego. Ustawa została uznana za próbę uderzenia w lidera opozycji.

W życiu prywatnym jest wnukiem funkcjonariusza MBP i SB, Mieczysława Cenckiewicza. Wychowywał się w gdańskiej Zaspie, a obecnie związany jest z Bractwem św. Piusa X.

Sojusz z Nawrockim. Historia politycznego długu

Relacja między Sławomirem Cenckiewiczem a Karolem Nawrockim sięga co najmniej 2018 roku, kiedy to – jak sam Cenckiewicz przyznawał w mediach społecznościowych – to Nawrocki przedstawił mu Tadeusza Batyra, autora książki o „Nikosiu”. Dziś wiemy, że Batyr i Nawrocki to ta sama osoba.

To właśnie w tamtym czasie narodziła się osobista więź, która z biegiem lat przerodziła się w polityczny sojusz – informuje „Newsweek”.

Po 2015 roku, gdy PiS przejęło władzę, Cenckiewicz wszedł do kolegium IPN. Zgłaszał wtedy swoje ambicje do kierowania instytutem. Ostatecznie stanowiska nie objął. W 2016 roku głośno było o jego wpisach w mediach społecznościowych, gdzie sugerował, że wybuch gazu w gdańskim wieżowcu z 1995 roku mógł być dziełem agentów UOP.

W 2021 roku to Cenckiewicz odegrał kluczową rolę w umieszczeniu Karola Nawrockiego na fotelu prezesa IPN. Gdy prezes Jarosław Szarek kończył kadencję, powołał Nawrockiego na swojego zastępcę. Oficjalnie z uwagi na nadchodzące rocznice, nieoficjalnie – jako „plan B”, gdyby wybór nowego szefa się nie powiódł. Cenckiewicz mógł liczyć na to, że Nawrocki, jako lojalny pretorianin, uczyni go wiceprezesem z nadzorem nad pionem naukowym i archiwami IPN. Jednak PiS miało inne plany – mówi się, że sprzeciw Jarosława Kaczyńskiego zablokował nominację.

Cenckiewicz nie uzyskał więc stanowiska, na które liczył, ale zachował wpływ na działania instytutu. Gdy w 2021 roku IPN wymagał „pacyfikacji”, to właśnie Nawrocki miał ją zagwarantować, a w zamian zyskać polityczne poparcie na przyszłość. – Jeszcze w 2021/2022 mówiło się o tym, że ewentualną nagrodą mają być za to najwyższe urzędy.

Polityczna lojalność do samego końca

Jesienią 2024 roku Karol Nawrocki został zaprezentowany jako kandydat obywatelski popierany przez PiS. W jego komitecie poparcia pojawiło się nazwisko Sławomira Cenckiewicza.

Po wygranych wyborach, w cieniu kontrowersji wokół literackiej tożsamości Batyra-Nawrockiego, to Cenckiewicz miał bronić prezydenta-elekta najbardziej zdecydowanie.

– Nie ma już żadnych wątpliwości, że w tym wszystkim biorą udział służby specjalne – powtarzał Cenckiewicz, a jego tezy powielał sam Jarosław Kaczyński.

Czytaj też:
Ukłon Nawrockiego wobec Dudy. Padła ważna deklaracja
Czytaj też:
Kto trafi do BBN? Wiadomo, kiedy Nawrocki ujawni nazwiska