Skip to main content

Politycy Prawa i Sprawiedliwości zaprotestowali przeciwko rozstrzygnięciu przetargu na obsługę terminala promowego w Gdyni, który wygrała szwedzka firma Stena Line. „Przychodzimy i nie ma nikogo z kim można na ten temat porozmawiać” – powiedział poseł Kacper Płażyński. Zarząd portu podkreśla, że postępowanie przeprowadzono zgodnie z prawem i unijnymi wymogami, a wybór zapewni ciągłość przewozów od 2026 roku.

Posłowie PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk oraz Kacper Płażyński zorganizowali przed siedzibą Zarządu Morskiego Portu w Gdyni konferencję prasową poświęconą przetargowi na 5-letnią obsługę terminala promowego w porcie w Gdyni.

Politycy PiS planowali przeprowadzić kontrolę poselską po przetargu na obsługę terminala promowego w porcie w Gdyni, w którym wygrała szwedzka firma Stena Line, ale jak twierdzą, nie uzyskali dostępu do koniecznych dokumentów.

Przez polskie media (…) przeszła lawina komentarzy o tym dlaczego wygrali Szwedzi na następne pięć lat obsługi świeżo stworzonego terminalu za ponad 250 mln zł 

— mówił Płażyński i zaznaczył, że jest zaskoczony, że wygrała Stena Line skoro konsorcjum składające się z trzech spółek skarbu państwa złożyło, jego zdaniem, lepszą ofertę.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Repolonizacja à la Tusk. Przetarg ws. korzystania z portu w Gdyni wygrali Szwedzi, mimo, że Polacy przedstawili lepszy plan. „Rozdają polski majątek”

Płażyński stwierdził, że oficjalnie informował zarząd portu o kontroli poselskiej dot. terminala, ale nie otrzymał dziś koniecznych dokumentów.

Przychodzimy i nie ma nikogo z kim można na ten temat porozmawiać

— dodał poseł PiS i podkreślił, że dotarł do pracowników portu, którzy stwierdzili, że nie są upoważnieni do przekazywania posłom PiS żadnych informacji.

Posłanka Arciszewska-Mielewczyk dodała, że przeganianie polityków PiS po korytarzach zarządu portu było uwłaczające.

My przyszliśmy nie po to, żeby komuś zaszkodzić i kłócić się, ale przyszliśmy wyjaśnić sprawę, która bulwersowała opinię publiczną

— zaznaczyła posłanka PiS.

Stanowisko Portu w Gdyni

Jeszcze przed briefingiem polityków PiS oświadczenie w sprawie przetargu wydał Zarząd Morskiego Portu Gdynia S.A.

W piśmie władze spółki podkreśliły, że port musi zadbać o ciągłość działania przewozów pasażerskich i towarowych, a umowa z dotychczasowym przewoźnikiem wygasa w końcu bieżącego roku.

Zarząd Portu w Gdyni przekazał, że wyniku rozstrzygniętego postępowania na korzystanie z Publicznego Terminalu Promowego w Porcie Gdynia w latach 2026–2032 jego użytkownikiem w oparciu o przyznany pakiet czasowy (slot) oraz wynajętą powierzchnię terminalową będzie szwedzki armator Stena Line.

Rozstrzygnięcie to spotkało się z protestem drugiego uczestnika postępowania, Unity Line Limited i Best Ferries Alliance 1, którego oferta została odrzucona ze względów formalnych. Procedura przewidywała możliwość zadawania pytań i wnioskowania o zmianę warunków zamówienia. Konsorcjum z tej możliwości nie skorzystało

— podała spółka w komunikacie.

Zarząd Morskiego Portu Gdynia S.A. informuje, że postępowanie dotyczące korzystania z Publicznego Terminalu Promowego zostało zrealizowane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz wymogami wynikającymi z finansowania inwestycji ze środków Unii Europejskiej.

Wg władz portu, odstąpienie od tych zasad mogłoby mieć konsekwencje w postaci konieczności zwrotu dofinansowania z Unii Europejskiej.

Należy nadmienić, że to pierwsze od lat postępowanie na użytkowanie Publicznego Terminalu Promowego. W minionych latach Stena Line operowała na podstawie umowy bez przetargu. Nowa umowa, zawarta w wyniku przeprowadzonego postępowania, pozwoli zrezygnować z ulg i naliczać pełne opłaty wg taryfy. Zapewni to znaczący wzrost przychodów

— podał zarząd portu.

Spółka podkreśla też, że oferenci nie konkurowali ceną, gdyż ta jest jednakowa dla wszystkich i wynika wprost z taryfy. Kluczowymi kryteriami oceny była oferta przewozowa, w tym – termin rozpoczęcia przewozów.

Celem ZMPG – jako podmiotu Skarbu Państwa – jest bowiem zapewnienie ciągłości działania terminalu od dnia 1 stycznia 2026 r., co ma bezpośrednie znaczenie zarówno dla interesu finansowego Portu, jak i dla jego pozycji w sieci połączeń pasażerskich oraz towarowych

— podała firma.

xyz/PAP