Skip to main content

Sikorski może być rozczarowany

Wynik Radosława Sikorskiego może się jednak wydawać poniżej oczekiwań. Jego kampania w ostatnich tygodniach była bardzo ostra, a w mediach pokazywał się znacznie częściej od Rafała Trzaskowskiego. Wyśmienicie radził on sobie też w sondach internetowych, na portalu X w ankiecie przeprowadzonej przez Donalda Tuska otrzymał on blisko 65 proc. wskazań. Z kolei w ankiecie premiera przeprowadzonej na Instagramie uzyskał już tylko 36 proc. głosów. Nie przełożyło się to jednak w żaden sposób na rzeczywiste poparcie, a jego wynik finalnie okazał się nawet gorszy od tego z 2010 r., gdy otrzymał 31,5 proc. głosów partyjnych kolegów i koleżanek.

Będzie to już drugi start Rafała Trzaskowskiego w wyborach na prezydenta Polski. W 2020 r., gdy wybory przełożono ze względu na pandemię COVID-19, zastąpił on Małgorzatę Kidawę-Błońską jako kandydat KO, która wypadała fatalnie w sondażach. Pozycja wyjściowa prezydenta Warszawy jest więc dziś zupełnie różna od tej sprzed ponad czterech lat. Wtedy stał on przed zadaniem odbudowania poparcia niemalże od podstaw. Pierwsze sondaże po ogłoszeniu startu dawały mu poparcie w przedziale 14-21 proc. i brak pewności co do awansu do drugiej tury wyborów. Dzisiaj jest on natomiast faworytem do zwycięstwa nie tylko w pierwszej, ale też w drugiej turze wyborów.

Jakie karty ma PIS?

Jak wynika z nieoficjalnych doniesień, kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na stanowisko prezydenta zostanie prezes Instytutu Pamięci Narodowej, Karol Nawrocki. Przedstawienie jego kandydatury ma nastąpić już w niedzielę w Krakowie. PiS w takim przypadku zdecyduje się na powtórzenie manewru z 2015 r., czyli wystawienie kandydata z drugiego szeregu, który nie jest jeszcze negatywnie postrzegany przez opinię publiczną.

Swój start ogłosili już także marszałek Sejmu Szymon Hołownia, popierany przez Trzecią Drogę oraz Sławomir Mentzen jako kandydat Konfederacji. Spośród kandydatów głównych formacji politycznych jedyną niewiadomą pozostaje kandydat Lewicy.

W takim wariancie personalnym to Rafał Trzaskowski jest zdecydowanym faworytem do zwycięstwa. Aktualne sondaże pokazują, że potencjalny kandydat Prawa i Sprawiedliwości Karol Nawrocki może być spokojny, jeżeli chodzi o awans do drugiej tury. W ostatnich tygodniach przeprowadzono już kilka sondaży, które badały poparcie dla tej pary.

Badanie United Surveys z października dla Wirtualnej Polski dawało Rafałowi Trzaskowskiemu 39,4 proc. poparcia, a Karolowi Nawrockiemu 26,6 proc. Na kolejnych miejscach znaleźli się Szymon Hołownia, Sławomir Mentzen i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk jako kandydatka Lewicy.

Podobne wyniki wskazało badanie IBRiS dla Rzeczpospolitej, gdzie prezydent Warszawy pokonuje Prezesa IPN w stosunku 34,2 proc. do 22.2 proc. Kolejność dla dalszych miejsc pozostaje bez zmian.

Badanie IBRiS dla Onetu z września również wskazało podobne wyniki, chociaż poparcie Karola Nawrockiego było jeszcze niższe. Jego rozpoznawalność jeszcze kilka miesięcy temu nie była wysoka, więc możemy zakładać, że poparcie dla kandydata PiS będzie rosnąć wraz z jego rozpoznawalnością. Badanie United Surveys zostało wykonane miesiąc później od badania IBRiS, a poparcie Nawrockiego było niemal 10 punktów procentowych wyższe.

W drugiej turze Rafał Trzaskowski wypada równie dobrze co w pierwszej i ma wysoką przewagę w każdym dotychczas przeprowadzonym badaniu. W najnowszym badaniu CBOS Rafał Trzaskowski w drugiej turze wyborów może liczyć na 50 proc. głosów, a Karol Nawrocki na 24 proc. głosów. Pozostałe 26 proc. ankietowanych nie wskazało nikogo albo nie wie jeszcze, na kogo odda głos.

Mamy też do dyspozycji wyniki badań dwóch innych pracowni, w których kandydat PiS osiąga trochę lepsze wyniki. W najnowszym badaniu IBRiS dla „Wydarzeń” Polsatu, Rafał Trzaskowski w drugiej turze może liczyć na 50 proc. poparcia, Karol Nawrocki na 36.4 proc.

Badanie United Survey z końca października dla Wirtualnej Polski natomiast pokazuje, że prezydent Warszawy może liczyć na 55,8 proc. poparcia w drugiej turze, a jego kontrkandydat z PiS na 37,6 proc.

Dobra pozycja startowa Rafała Trzaskowskiego nie oznacza jednak, że jego wygrana jest pewna. W 2015 r. wczesne sondaże dawały Bronisławowi Komorowskiemu duże szanse na reelekcję nawet w pierwszej turze. Przed kandydatami pół roku kampanii wyborczej, podczas której sytuacja może się jeszcze wszystko wydarzyć.