-
Razer BlackShark V3 Pro oferuje wyjątkowy komfort użytkowania dzięki inspirowanej lotnictwem konstrukcji oraz miękkim poduszkom FlowKnit.
-
Wyposażony w przetworniki TriForce Titanium i mikrofon HyperClear, zapewnia szczegółowy, przestrzenny dźwięk oraz wyraźną komunikację podczas rozgrywek.
-
Model wyróżnia się długą żywotnością baterii, skuteczną redukcją szumów i niskimi opóźnieniami, choć jego wysoka cena oraz brak Bluetooth mogą ograniczać atrakcyjność.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Od pierwszego momentu zakładania rzuca się w oczy (a raczej na uszy) coś, co stanowi prawdziwy filar tej konstrukcji – komfort. Model ten nie tyle siedzi na głowie, co ją otula. Aviatorska, inspirowana profesjonalnym sprzętem lotniczym konstrukcja, rozkłada ciężar w sposób niemal idealny. Miękkie, przypominające gąbkę poduszki wykonane z tkaniny FlowKnit oraz regulowany pałąk zapewniają wrażenie „zawieszenia w powietrzu”. To jeden z tych nielicznych modeli, o którym po kilku godzinach intensywnej sesji grania można po prostu zapomnieć. Nie uciska, nie gniecie, nie powoduje punktowego nacisku. W dobie maratonów gamingowych, ten komfort jest nie do przecenienia i stanowi mocny argument, dla którego wiele osób decyduje się właśnie na ten model.

Słuchawki, w których dźwięk staje się mapą
Jednak sama wygoda to za mało. Prawdziwa magia Blacksharka V3 Pro objawia się w momencie, gdy się je uruchomi. 50-milimetrowe przetworniki TriForce Titanium to serce i dusza tych słuchawek. Wykonane z tytanu, zostały zaprojektowane z myślą o generowaniu niezwykle czystego i szczegółowego dźwięku, z naciskiem na rozdzielenie niskich, średnich i wysokich tonów. Efekt? W grach dźwięk przestaje być tylko tłem, a staje się interaktywną mapą. Kroki przeciwników są nie tylko słyszalne, ale precyzyjnie zlokalizowane w przestrzeni. Słyszy się nie tylko czy wróg nadchodzi, ale również skąd i z jakiej odległości. Odgłos przeładowywanej broni, dźwięk spadających na ziemię łusek, szelest ubrania – to wszystko składa się na audiowizualny krajobraz, który daje namacalną przewagę taktyczną. Mikrofon Razer HyperClear Supercardiod, choć mógłby być nieco głośniejszy, zapewnia krystaliczną komunikację z drużyną, skutecznie odfiltrowując większość hałasów z otoczenia.
Gdzieś pomiędzy komfortem a dźwiękiem kryje się jeszcze jedna, kluczowa dla bezprzewodowości cecha – niezawodność. Połączenie via dedykowany dongle 2.4 GHz zapewnia opóźnienia na poziomie tych znanych z przewodów. Zero opóźnień, zero zaników sygnału w typowym zasięgu. To po prostu działa. A gdy już się skończy gra, a przyjdzie ochota na film lub muzykę, te same przetworniki ukazują drugie oblicze. Muzyka brzmi pełnie i dynamicznie, z wyraźnie zaakcentowanymi basami, które jednak nie dominują nad resztą zakresu. Nie jest to może brzmienie dla audiofila, ale dla gamingowych słuchawek wielofunkcyjnych prezentuje niezwykle wysoki, satysfakcjonujący poziom.

ANC – cicha rewolucja w tle
Wersja Pro tego modelu wzbogacona została o aktywną redukcję szumów (ANC). To nie jest może technologia na poziomie flagowych modeli Sony czy Bose, skierowanych głównie do podróżujących, ale w domowych warunkach sprawdza się znakomicie. Skutecznie wytłumia jednostajny szum komputera, wentylatorów czy klimatyzacji, pozwalając jeszcze głębiej zanurzyć się w wirtualnym świecie. Redukcja szumów współgra z THX Spatial Audio – technologią tworzącą dźwięk przestrzenny. W połączeniu, te dwie funkcje potrafią stworzyć niesamowicie intymną i wciągającą bańkę dźwiękową, odcinającą gracza od zewnętrznych, rozpraszających bodźców. Warto jednak pamiętać, że używanie ANC znacząco wpływa na żywotność baterii.

A ta, w normalnym trybie pracy, jest więcej niż przyzwoita. Deklarowane przez producenta 70 godzin (2.4 GHz) to wartość, którą w praktyce ciężko jest wyczerpać podczas kilkudniowych sesji regularnego grania. Dla większości użytkowników oznacza to ładowanie raz na kilka dni. To duży komfort, który, w połączeniu z możliwością podłączenia przewodu 3,5 mm (słuchawki działają wtedy nawet z wyładowaną baterią), czyni z Blacksharka V3 Pro urządzenie gotowe na każdy scenariusz.

Dla kogo jest Razer Blackshark V3 Pro?
Razer Blackshark V3 Pro to produkt z kategorii „premium”, co widać nie tylko w wykonaniu, ale i w cenie (ok. 1000 zł). To inwestycja. Jednak w zamian oferuje kompletny, dopracowany na najwyższym poziomie pakiet dla wymagającego gracza. Nie znajdzie się tu zbędnego RGB, a cała uwaga inżynierów skupiona została na tym, co w słuchawkach najważniejsze: dźwięku, wygodzie i niezawodności. To słuchawki, które nie obiecują gruszek na wierzbie, a po prostu dostarczają doskonałej jakości, sesja za sesją. Są jak precyzyjny instrument – nie rzucają się w oczy, ale w rękach (a w tym przypadku na uszach) mistrza, potrafią zdziałać cuda.
-
Wysoki, długotrwały komfort użytkowania dzięki aviatorskiej konstrukcji i poduszkom z pianki memory foam
-
Znakomita jakość dźwięku: precyzyjna i szczegółowa, oferująca doskonałą przestrzenność w grach
-
Bardzo dobra, krystaliczna jakość dźwięku w mikrofonie
-
Niskie, niezauważalne opóźnienie w łączności bezprzewodowej 2.4 GHz
-
Długa żywotność baterii
-
Skuteczna aktywna redukcja szumów (ANC) do użytku domowego
-
Możliwość użycia w trybie przewodowym.
-
Wysoka cena, plasująca model w lidze premium
-
Aktywna redukcja szumów (ANC), choć skuteczna, nie jest na poziomie dedykowanych słuchawek podróżnych
-
Mikrofon mógłby charakteryzować się nieco wyższą głośnością
-
Brak wsparcia dla łączności Bluetooth, co ogranicza uniwersalność