Opanowanie sztuki wyszukiwania tanich lotów pozwala podróżować częściej i taniej. W końcu nikt nie lubi przepłacać za bilety, a znalezienie taniej oferty gwarantuje wiele emocji. Już niebawem nie będzie trzeba posiadać wiedzy tajemnej, aby poczuć ten dreszczyk. Wszystko za sprawą Google.
Sposobów na wyszukiwanie tanich lotów jest wiele, a każdy ma swój ulubiony. Kilka skutecznych i sprawdzonych metod opisałam w odcinku podcastu „kierunek:PODRÓŻE”. Jednak już niebawem popularne wyszukiwarki będą miały duży problem. Zastąpi je AI od Google, z którym zaplanowanie taniego wyjazdu będzie prostsze niż wysłanie maila.
Google wprowadza rewolucję w wyszukiwaniu tanich lotów. Wykorzysta do tego AI
Google już od kilku lat ma w ofercie sprawnie działającą wyszukiwarkę tanich lotów. Korzystanie z Google Flights jest wygodne i szybkie. Można tam znaleźć bilety do konkretnych miejsc i w jasno wyznaczonym terminie, albo po prostu wybrać opcję gdziekolwiek i sprawdzić, gdzie i kiedy można tanio polecieć.
Jednak już teraz lotów można szukać zupełnie inaczej. Google uruchomiło opcję Flight Deals, która pozwala na szukanie najtańszych połączeń w zupełnie nowy sposób. Zamiast wprowadzać dane i ręcznie szukać tanich lotów, niczym w rozmowie ze znajomym w polu tekstowych wpisujesz, na czym ci zależy. Możesz wpisać tam np. „10-dniowe wakacje nad morzem tylko loty bezpośrednie”, a AI zacznie wyszukiwać dla ciebie najlepsze opcje.
Jak to możliwe? Google wykorzystuje tutaj zaawansowane algorytmy AI, które będą posługiwały się danymi z Google Flights. A wszystko w zaledwie kilka sekund. Ale jeśli już chcieliście pędzić do rezerwowania np. ferii zimowych, to jeszcze się chwilę wstrzymajcie.
Flight Deals w fazie testowej. Polacy muszą jeszcze zaczekać
Na razie nowa opcja na szukanie tanich biletów lotniczych i w ogóle tanie podróżowanie dzięki AI jest w fazie testowej. Niestety, ale z wygodnego wyszukiwania aktualnie mogą korzystać wyłącznie użytkownicy w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Indiach.
Na tym etapie Google sprawdza, na ile użyteczne jest narzędzie, jakie funkcje można jeszcze do niego dodać, a przede wszystkim zbiera opinie użytkowników. Dlatego zanim otrzymają je Polacy, najpewniej minie jeszcze trochę czasu. Chyba warto poczekać, żeby osobiście sprawdzić przydatność nowej funkcji.