
Garść sprzecznych informacji
Sprawa poruszyła opinię publiczną na przełomie października i listopada. Bloomberg w swoim raporcie doniósł, że pracę w Rockstar Games straciło od 30 do 40 pracowników. Prezes Niezależnego Związku Pracowników w Wielkiej Brytanii, Alex Marshall, odniósł się do sprawy, twierdząc, że twórcy serii GTA chcieli w ten sposób pozbyć się pracowników zrzeszających się w formie związku zawodowego.
Rockstar właśnie przeprowadził jeden z najbardziej rażących i bezlitosnych aktów rozbijania związków zawodowych w historii branży gier – mogliśmy przeczytać w komunikacie. Take-Two bardzo szybko odpowiedziało na te zarzuty. Korporacja odbiła piłeczkę, przyznając, że faktycznie zwolnienia miały miejsce w Rockstarze, jednak „z powodu rażących wykroczeń i nie z żadnego innego powodu„.
Zdradzali tajemnice firmy?
Kolejny raport opublikowany przez Jasona Schreiera rzuca nieco więcej światła na tę sprawę. Rzecznik Rockstara przekazał Bloombergowi, że grupa osób, która została zwolniona, „rozpowszechniała i omawiała poufne informacje na forum publicznym, co stanowiło naruszenie zasad firmy” – wybrzmiał komunikat. Jednocześnie w tym samym oświadczeniu pojawiło się zapewnienie, że redukcje nie stały w korelacji z prawem do zrzeszania się i angażowania w działalność związkową.
Związek Pracowników w Wielkiej Brytanii podtrzymuje, iż wszyscy zwolnieni należeli do związku zawodowego bądź też mieli zamiar zasilić jego szeregi. Zdaniem Alexa Marshalla Rockstar ma był pełne obaw tego, że pracownicy prywatnie podejmują dyskusje o swoich prawach do sprawiedliwego miejsca pracy i prawie głosu.
Związek IWGB zorganizował dzisiaj protest pod biurem firmy usytuowanym w Londynie. Na kanałach społecznościowych podmiotu pojawił się specjalny film wyjaśniający sytuację. „ Zrobili to wyłącznie po to, by zastraszyć i uciszyć pracowników (…). Jest to nie tylko nielegalne, ale stanowi również kompletny atak na prawa pracownicze i dobrobyt społeczeństwa (…) Zamiast skupić się na rozwoju wyczekiwanego GTA 6, Rockstar postanowił przyjąć rolę klasycznych złoczyńców swojej gry, łamiąc prawo pracy i zwalniając ciężko pracujących pracowników odpowiedzialnych za grę, zdradzając tym samym zarówno pracowników, jak i fanów„.
Sprawa jest cały czas rozwojowa.