Zdobycie Zaporoża jest niezwykle ważne dla prezydenta Rosji Władimira Putina. We wrześniu 2022 r. ogłosił on aneksję całego obwodu zaporoskiego, choć rosyjska armia kontrolowała wówczas tylko jedną trzecią obwodu – zauważa „The Economist”.
Jednocześnie Zaporoże ma dla Ukrainy strategiczne znaczenie. Jest to jeden z trzech pozostałych ośrodków przemysłu ciężkiego w kraju, który ma kluczowe znaczenie dla przetrwania Ukrainy jako państwa, czytamy w publikacji.
Rosja masowo ostrzeliwuje miasto
Przed ewentualnym rozpoczęciem ofensywy na Zaporoże Rosja prowadzi zmasowany ostrzał miasta. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy rosyjskie pociski i bomby planistyczne zniszczyły 1500 domów w Zaporożu. Ożyła również linia frontu, gdzie nieustannie słychać odgłosy eksplozji.
Jednocześnie część ukraińskich wojskowych uważa, że Rosja nie jest jeszcze w stanie przejść do ofensywy w pobliżu Zaporoża. W pierwszym etapie szturmu na miasto planowano użyć dwóch dywizji, czyli ok. 20-30 tys. żołnierzy, ale połowa z nich musiała zostać wysłana do Kurska, aby spróbować wyprzeć armię ukraińską z jej pozycji – mówi płk Aleksiej Chilczenko.
Dowódca batalionu 118. brygady Sił Zbrojnych Ukrainy dodaje, że Rosjanie „nie są jeszcze gotowi do uderzenia”, ale kiedy już będą, „pierwsze uderzenie będzie najtrudniejsze„.
Ukraińcy przygotowują się do odparcia ofensywy
Według „The Economist” w ramach przygotowań do zbliżającej się ofensywy armii rosyjskiej, Siły Zbrojne Ukrainy budują linie obronne wokół Zaporoża. Oprócz barier inżynieryjnych i konstrukcji wykonanych z betonu i żelaza obejmują one pola minowe.
Tymczasem armia rosyjska kontynuuje ofensywę w obwodzie donieckim. Na początku listopada głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski zaznaczył, że jest to jedna z najpotężniejszych ofensyw od początku pełnoskalowej wojny w Ukrainie.