Były przewodniczący Republikańskiego Komitetu Narodowego Michael Steele twierdzi, że Elon Musk — chociaż zapewniał, że „wolałby się trzymać z dala od polityki” — „zadomowił się w Ma-a-Lago” (rezydencji Trumpa — red.) i nieustannie tweetuje o swojej roli doradcy. Steel pisze w komentarzu dla MSNBC, że „Trump posadził Muska za kierownicą, a swojego wiceprezydenta w ogóle wyrzucił z auta”.
Ludzie Donalda Trumpa z kanapkami. Brakuje jednej osoby
W artykule nie brakuje ostrych słów pod adresem Elona Muska. „Najbogatszy człowiek na świecie wykorzystał swoje konto bankowe i media społecznościowe, aby wzmocnić kampanię Trumpa morzem dezinformacji” — czytamy. Komentator MSNBC uważa, że „to Elon Musk jest faktycznym wiceprezydentem”.
Steele wspomina też o zdjęciu z pokładu samolotu z kanapkami z McDonalda. Są na nim najbliżsi ludzie z otoczenia Trumpa: jego syn Donald Trump Jr., Elon Musk, przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson i Robert F. Kennedy Jr.
Brakuje Vance’a, który zdaniem komentatora jest teraz delegowany do bardzo niewdzięcznych prac. W tym czasie przekonywał Republikanów w Senacie do nominowanego przez Trumpa na stanowisko prokuratora generalnego Matta Gaetza, który dzień później wycofał swoją kandydaturę.
W połowie listopada dziennikarze NBC News informowali, że Elon Musk podpadł ludziom Donalda Trumpa. — Zachowuje się tak, jakby był współprezydentem i robi wszystko, byśmy tak myśleli — mówi jeden z rozmówców. Otoczenie prezydenta elekta ma być zmęczone ciągłą obecnością Muska i tym, że ma opinię na każdy temat.