
— Podjęliśmy decyzję, że przywracamy czasową kontrolę na granicy Polski z Niemcami i Polski z Litwą. Zapadła ona dziś, a wejdzie w życie w poniedziałek, 7 lipca — poinformował przed posiedzeniem rządu we wtorek premier Donald Tusk.
– Wprowadzamy – tak jak zawsze to funkcjonuje w przypadku strefy Schengen – rozwiązanie tymczasowe – powiedział Adam Szłapka na antenie RMF FM. — Jest teraz w uzgodnieniach międzyresortowych. Rozporządzenie na 30 dni z możliwością przedłużenia — dodał. Zapytany, czy będzie ono przedłużane, odparł, że to pytanie do ministra spraw wewnętrznych. — Zobaczymy, jak to będzie funkcjonowało i działało — dodał.
Podkreślił, że kluczowe jest to, by „kontrole były jak najmniej dotkliwe dla naszych obywateli”. — Musimy mieć kontrolę nad tym, kto wjeżdża ze strony Niemiec do Polski. Niemcy widzą też, że mamy tutaj symetryczną relację — podkreślił Szłapka.
„Muszą ponieść odpowiedzialność”. Adam Szłapka stanowczo o Ruchu Obrony Granic
Rzecznik rządu odniósł się również do tzw. Ruchu Obrony Granic — grupy „aktywistów” związanych m.in. z Robertem Bąkiewiczem.
— Tu mamy do czynienia z łamaniem prawa. Jeżeli ktoś się podszywa pod funkcjonariuszy, to na to jest artykuł Kodeksu karnego — podkreślił. Ta sprawa musi być rozwiązania. Muszą zniknąć z granicy. […] Jeżeli ktoś działa w taki sposób, żeby utrudniać wykonywanie czynności straży granicznej albo go znieważa, to jest łamanie prawa. Wszystkie osoby, które łamią prawo na granicy i się zachowują w taki sposób, jak pan Bąkiewicz, muszą ponieść odpowiedzialność — powiedział.