59-letni napastnik zaatakował przypadkową osobę w pobliżu przystanku autobusowego przy ul. Rymera w Radlinie. Był agresywny i groził nożem.
— relacjonuje śląska policja.
Dantejskie sceny na Śląsku. 59-latek z nożem zaatakował policjantów
W pewnym momencie agresor rzucił się na jednego z interweniujących policjantów, przecinając ostrzem materiał jego kamizelki taktycznej. Potem uciekł do swojego domu, w którym się zabarykadował. Policjantom udało się dostać do środka poprzez piwnicę.
— opisuje policja.
Na miejsce wezwano ratowników medycznych, którzy opatrzyli 59-latka. Później przetransportowali go do szpitala. Śledczy pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim wyjaśniają teraz okoliczności zdarzenia. 59-latek odpowie za czynną napaść z użyciem noża.
Dantejskie sceny podczas interwencji policjantów
W ostatni weekend w Warszawie również doszło do dramatycznej interwencji policji. Czterej policjanci zostali wezwani do agresywnego mężczyzny z maczetą. W trakcie akcji jeden z nich został postrzelony z broni służbowej. Kilka godzin później zmarł w szpitalu.
Pod koniec października br. w Jarosławiu (woj. podkarpackie) policjanci zostali wezwani przez matkę agresywnego mężczyzny, aby asystował ratownikom medycznym, którzy udzielali mu pomocy. Podczas próby wejścia do domu jeden z nich został ugodzony nożem. Trafił do szpitala, jego stan był stabilny.