Xperia 10 VII oficjalnie zadebiutowała. Sony przy okazji premiery nowego smartfona odświeża design.
Jeśli śledzicie rynek smartfonów, to doskonale wiecie, że Sony od lat podąża swoimi ścieżkami. Czy są to ścieżki dobre? Cóż, dziwnie numerowanym smartfonom z serii Xperia z pewnością oryginalności odmówić nie można, ale ta droga pod prąd sprawiła, że firma już dawno temu wyleciała z czołówki smartfonowych producentów. Xperia 10 VII przynosi jednak pewnego rodzaju odwilż – przynajmniej pod względem wizualnym.
Xperia 10 VII – świeżość z tyłu, muzeum z przodu
Google Pixel ma swoją podłużną belkę/wyspę z aparatami, a ten sam zabieg zastosowało Apple w swoim świeżo zaprezentowanym iPhonie Air. Sony najwyraźniej postanowiło pod ten stylistyczny trend podczepić – ten ruch przerywa kilkuletnią stagnację konstrukcyjną urządzeń od Sony i jest długo wyczekiwanym powiewem świeżości. Przyznacie, że Xperia 10 VII wygląda całkiem nieźle, prawda?
Przód smartfona zajmuje 6,1-calowy ekran OLED o rozdzielczości Full HD+ i odświeżaniu 120 Hz. Całość chroni Gorilla Glass Victus 2, więc na codzienne zarysowania jest solidnie zabezpieczona, a waga to 168 g przy zaledwie 8,3 mm grubości – jest więc smukło i symetrycznie, choć nieco bolą wciąż duże, czarne krawędzie na froncie.
Na plecach znajdziemy dwa aparaty – główny 50 MP Sony Exmor RS oraz ultraszerokokątny 13 MP, a z przodu do selfie służy 8 MP. Telefon napędza Snapdragon 6 Gen 3, wspierany przez 8 GB RAM. Pamięć wbudowana to 128 GB, z możliwością rozbudowy nawet do 2 TB przez microSD. Jeśli chodzi o baterię, Sony postawiło na ogniwo 5 000 mAh, co jest ruchem dość standardowym i zachowawczym.
Sony Xperię 10 VII wyceniono na 1999 zł – wysyłka rusza 19 września.