
Japoński wydawca ogłosił właśnie, że gra sprzedała się w milionie kopii – i to tylko w dniu premiery. Wynik dotyczy wersji na PC, PlayStation 5 oraz Xboxy. To wyraźny znak, że marka nadal jest potężnym magnesem na graczy, nawet jeśli przy pracach nad nią nie bierze udziału pomysłodawca serii, Hideo Kojima. Informacja o tym doskonałym wyniku pojawiła się m.in. we wpisie oficjalnego konta MGS w serwisie X:
Wynik Metal Gear Solid: Snake Eater remake robi wrażenie, szczególnie w kontekście pewnych problemów, które dotknęły graczy. Na wszystkich platformach raportowali oni kłopoty dotyczące wydajności – głównie spadki wyświetlanych klatek oraz przycinanie animacji. Konami odniosło się już do tych zgłoszeń w osobnym oświadczeniu, potwierdzając, że aktualnie developerzy sprawdzają co się dzieje i pracują nad poprawkami, które mają rozwiązać owe zgłoszenia. Nie ma jednak póki co żadnych precyzyjnych informacji co do terminów, kiedy stosowne łatki miałyby się pojawić.
Sukces nowego MGS-a jest więc nieco słodko-gorzki. Świetna sprzedaż zapewne oznacza pojawienie się kolejnych odsłon marki spod ręki Konami, ale nadal najważniejszym zadaniem jest rozwiązanie usterek technicznych, a dopiero potem będzie można myśleć o kontynuacjach serii. Szkoda również, że nowy MGS musi się mierzyć z tymi samymi trudnościami co większość ostatnio wydawanych gier. Jest to więc trochę taki przykry, branżowy standard, że gry pojawiają się na rynku nie do końca poprawnie zoptymalizowane, a poprawki w tym względzie otrzymują dopiero w postaci aktualizacji po premierze.