Saramonic Blink500 B2+ to kolejny system bezprzewodowych mikrofonów, który przyjdzie mi w udziale testować. W przeciwieństwie jednak do opisywanego ostatnio przez nas sprzętu ten zestaw cechuje się znacznie przystępniejszą ceną. Pomimo tego Saramonic stworzył kompletne rozwiązanie idealne na początek przygód z lepszym sprzętem.
Przetestowałem ostatnio fantastyczny zestaw Shure. Niestety problem tkwi w tym, że to sprzęt działający w oparciu o Bluetooth, a jego cena to prawie 2 400 zł. Saramonic to marka, która produkuje przystępniejszy cenowo sprzęt. Mimo tego kilka dni temu zdecydowała się pokazać model Ultra w cenie około 1 750 zł, który ma dogonić topowych konkurentów od Shure, Rode oraz DJI. To jednak nadal sporo za dużo, dla wielu początkujących twórców. Na szczęście jest Saramonic Blink500 B2+, który oferuje całkiem sporo za całkiem niewiele!
Saramonic Blink500 B2+
Saramonic Blink500 B2+ zaprezentowano pod koniec lutego tego roku. Można więc powiedzieć, biorąc pod uwagę kategorię sprzętu, że to całkiem świeży model. Co więcej, oferuje on naprawdę sporo możliwości, w bardzo przystępnej cenie, zaledwie 639 zł.
Co za tą cenę? Blink500 B2+ przychodzi w zestawie — to odbiornik (RX) oraz dwa mikrofony, czy też nadajniki (TX). Nadajnik można połączyć przewodowo za pośrednictwem kabla TRS/TTRS 3,5 mm z kamerami, aparatami fotograficznymi, komputerami i smartfonami (dysponującymi gniazdem 3,5 mm). Dodatkowo odbiornik posiada konektor z końcówkami USB C oraz Lightning. W ten sposób można połączyć się również z komputerami, smartfonami i tabletami wszystkich producentów.
Mikrofony posiadają wbudowany akumulator, który pozwala na ciągłe nagrywanie przez nawet 20 godzin. Odbiornik pozwala na pracę przez 16 godzin na wbudowanym akumulatorze, ale można go ładować „w locie”. Co więcej, w zestawie znajduje się etui, które działa jak to od słuchawek TWS — doładuje zestaw, zapewniając łączny czas pracy aż 40 godzin!
Zestaw dwóch mikrofonów może działać w trybie mono, stereo oraz Safety Track. Ten ostatni tryb pozwala rejestrować materiał na dwóch ścieżkach — normalnej oraz z obniżona głośnością, tak aby w postprodukcji można było się cieszyć dźwiękiem bez przesterowań. Co więcej, do dyspozycji mamy tu możliwość włączenia filtra dolnoprzepustowego, który może wycinać dziki o niskiej częstotliwości (75 Hz lub 150 Hz. Gdyby to było mało, jest też funkcja aktywnej redukcji szumu. Wzmocnienie można ustawiać w mikrofonach osobno (gain od -6 dB do +9 dB). Można też ustawić ogólną głośność na wyjściu. Do odbiornika można podłączyć własne słuchawki w celu monitoringu w czasie rzeczywistym.
Wszystkie opcje można ustawić z poziomu ekranu na odbiorniku. Mikrofony dysponują solidnym klipsem oraz dodatkowym magnesem jeśli nie można skorzystać z tego pierwszego. Do zestawu dołączono owiewki typu Dead Cat. Na obudowie znalazło się miejsce dla trzech przysłów sterujących. Jeden z nich jest duży i pozwala szybko wymutować mikrofon, każdy osobno.
Specyfikacja
Mikrofon (TX) | Wymiary | 45 × 31.6 × 13 mm |
Waga | 23 gramy | |
Próbkowanie | 48 kHz / 24-bit | |
Stosunek sygnału do szumu | >80 dB | |
Poziom ciśnienia akustycznego | 120 dB | |
Tryby działania | Mono / Stereo / Safety Track | |
Redukcja szumu | Tak, dwa poziomy | |
Pasmo przenoszenia | 20 Hz – 20 kHz | |
Opóźnienie | 25 ms | |
Filtr dolnoprzepustowy | Tak, 75 Hz / 150 Hz | |
Zasięg | 150 m | |
Typ mikrofonu | Kondensatorowy | |
Czas pracy | Do 20 godzin, ładowanie USB C | |
Montaż | Klips + magnes | |
Owiewka/windscreen | Tak, w zestawie | |
Odbiornik (RX) | Wyświetlacz | OLED |
Funkcje |
|
|
Złącza | 3,5 mm/ USB C | |
Tryby | Mono/Stereo/Safety Track | |
Etui (powerbank) | Wymiary | 118,5 × 56,2 mm |
Waga | 140 gramów | |
Cykle ładowania (2 × TX + 1 × RX) | Jedne pełny cykl | |
Czas pracy (2 × TX + 1 × RX) | 40 godzin | |
Pojemność baterii | 1250 mAh | |
Zawartość zestawu |
|
Więcej informacji na oficjalnej stronie.
Pierwsze wrażenia
Muszę przyznać, że chociaż wiem, że firma Saramonic potrafi produkować dobry i przystępny cenowo sprzęt, to ogrom możliwości, dobra jakości i bogaty zestaw, wszystko to zadziwia nawet mnie.
Całość zapakowana jest w kolorowy kartonik słusznych rozmiarów. Znajdujemy w nim materiałowy pokrowiec do transportowania zestawu, etui z powerbankiem, dwa nadajniki (mikrofony), odbiornik, konektor USB C i Lightning, dwie owiewki Dead Cat, kable USB i dwa kabelki TRS (jeden standardowy, drugi zakończony TRRS do smartfonów). To całkiem sporo jak na zaledwie 639 zł.
To, co zrobiło na mnie wrażenie, to to, że producent mimo niskiej ceny nie pokusił się tu na ustępstwa względem jakości wykonania. Chodzi tu zarówno o sam sprzęt jak i dołączone akcesoria. Etui ładujące to szkatułka, która przypomina mi te od mojej żony, w których trzyma biżuterię. Saramonic stworzył ją z bardzo dobrej jakości plastiku, ma ona antypoślizgowe stopki i delikatny wzór na ściankach, który nadaje mu charakteru. To wszystko przecież byłoby niepotrzebne, ale producent postanowił sprawić użytkownikom przyjemność z obcowania ze sprzętem. Zawsze doceniam takie działania!
Mikrofon Saramonic Ultra oficjalnie – topowy zestaw i topowe możliwości
Jeśli chodzi o konfiguracje sprzętu, to w sumie po raz pierwszy od dawna nie mam co tu napisać. Sprzęt jest gotowy do pracy już po wyjęciu z pudełka. Dosłownie, bo jest wstępnie sparowany, a podłączony przez USB C czy TRS jest gotowy do pracy. Udało mi się nagrać już nim kilka rzeczy, w tym nasz Podcast o Fotografii. Przede mną jeszcze jednak sporo testów. Więcej o tym sprzęcie przeczytacie już niedługo!