Mark Rutte z wizytą w Białym Domu podczas wcześniejszej kadencji Donalda Trumpa
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte spotka się z prezydentem elektem USA Donaldem Trumpem w jego rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie. Dla Ruttego będzie to pierwsze spotkanie z amerykańskim politykiem, odkąd został szefem NATO. Dzięki wcześniejszym kontaktom holenderski polityk zyskał przydomek „zaklinacza Trumpa”. Sam prezydent elekt chwalił Ruttego i był nim zachwycony.
Według ustaleń gazety „De Telegraaf”, szef NATO Mark Rutte udał się w podróż do rezydencji Donalda Trumpa na pokładzie samolotu rządu holenderskiego. NATO nie dysponuje samolotem dla swoich przedstawicieli i wynajmuje samoloty od państw członkowskich Sojuszu.
Dziennikarz specjalizujący się w transporcie lotniczym Menno Swart namierzył ten samolot na Florydzie, niedaleko siedziby Trumpa w Mar-a-Lago.
Niemiecka agencja dpa podała, powołując się na źródła dyplomatyczne w NATO, że rozmowy Ruttego i Trumpa mają dotyczyć m.in. rosyjskiej inwazji na Ukrainę oraz wydatków na obronność, a Rutte udał się na Florydę już w czwartek.
NATO. Mark Rutte z wizytą u Donalda Trumpa. To pierwsze spotkanie
Rzecznik szefa NATO nie potwierdził jego planowanego spotkania z Trumpem. Jeśli jednak medialne doniesienia się potwierdzą, to dla Ruttego będzie to pierwsze spotkanie z amerykańskim politykiem, odkąd w październiku objął stanowisko sekretarza generalnego NATO.
ZOBACZ: Apel o przygotowania na ekstremalne sytuacje. Kraje NATO radzą, jak przetrwać wojnę
W polityce międzynarodowej Rutte ma opinię opanowanego i sprawnego negocjatora. W 2018 roku zyskał przydomek „zaklinacza Trumpa” – gdy podczas jednego ze spotkań szefów państw NATO w Brukseli Trump, ówczesny prezydent USA, zarzucił sojusznikom niewystarczające wydatki na obronność i zaczął straszyć wyjściem USA z NATO, Rutte miał rozładować atmosferę, mówiąc, że nakłady te wzrosły właśnie dzięki naciskom Republikanina.
Trump miał być wówczas zachwycony Ruttem i chwalić „wspaniały czas” spędzony w Brukseli.
Ruttemu dobrze układa się też współpraca z ustępującym prezydentem USA Joe Bidenem, który publicznie chwalił zaangażowanie i zdolności negocjacyjne Holendra.