
Europoseł Grzegorz Braun pojawił się w prokuraturze i usłyszał zarzuty. O sprawie poinformowano w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Warszawie; głos w tym temacie zabrał także minister sprawiedliwości, Adam Bodnar.
„Ekscesy europosła Grzegorza Brauna”
We wpisie zamieszczonym na portalu X, szef resortu sprawiedliwości przekazał, że „ekscesy europosła Grzegorza Brauna, wskazujące na podejrzenie popełnienia czynów przestępczych, nie pozostają bez reakcji prokuratury”. Zaznaczył jednocześnie, że „podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, złożył bardzo obszerne wyjaśnienia i udzielił odpowiedzi na pytania stron”.
Bodnar wyjaśnił, o jakie zarzuty chodzi. Wymienił „naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie lekarza, uszkodzenie instalacji bożonarodzeniowej, uszkodzenie wyposażenia Niemieckiego Instytutu Historycznego, publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej (zgaszenie świec w świeczniku Chanukija) jak również naruszenie nietykalności cielesnej osoby pokrzywdzonej poprzez skierowanie strumienia gaśnicy z substancją proszkową”.
Minister sprawiedliwości poinformował, że postawienie zarzutów Grzegorzowi Braunowi stało się możliwe po tym, jak Parlament Europejski uchylił mu immunitet. Decyzja w tej sprawie zapadła we wtorek, 6 maja 2025 roku.
Szłapka: Siedem poważnych zarzutów
O komentarz do sprawy poprosiliśmy rzecznika rządu Adama Szłapkę.
– Mamy do czynienia z postawieniem siedmiu poważnych zarzutów, a za łamanie prawa ponosi się odpowiedzialność – powiedział w rozmowie „Wprost” Adam Szłapka. Dodał również, że nie prokuratura jest niezależna i rząd nie będzie ingerował w jej działalność.
Rzecznik rządu na pytanie, czy Grzegorz Braun powinien być dalej czynnym politykiem, odesłał nas do swojej wcześniejszej wypowiedzi, jakiej udzielił Polskiemu Radiu 6 maja, zaraz po uchyleniu immunitetu europosłowi przez Parlament Europejski.
– Dla tego typu postaw, jakie prezentuje Grzegorz Braun, po prostu nie ma i nie powinno być miejsca w polityce. On zatruwa życie publiczne nienawiścią, zwiększaniem polaryzacji, szczuciem na ludzi. Ja go pamiętam jeszcze z Sejmu. Nie zmienił się, wyjeżdżając do europarlamentu i nawet jeszcze zaostrza. Na pewno nie działa w interesie polskim, na pewno nie działa w interesie Europy. To, co robi, jest po prostu obrzydliwe – mówił wówczas minister do spraw europejskich w rozmowie z Polskim Radiem.
Obecnie śledztwo znajduje się na końcowym etapie, a sprawa prowadzi do złożenia aktu oskarżenia w sądzie.
Czytaj też:
Grzegorz Braun może wprowadzić nową partię do Sejmu. Sondaż daje mu nadziejęCzytaj też:
Grzegorz Braun zdewastował wystawę w Sejmie. Ostra reakcja Szymona Hołowni