Wpis dotyczący zawiadomienia do prokuratury ws. incydentu przed rozpoczęciem debaty w Końskich pojawił się w mediach społecznościowych o godzinie 14:28. Już w pierwszym zdaniu szefowa sztabu kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich stwierdziła, że „agresja nie przejdzie”.
„Kierujemy zawiadomienie do prokuratury w związku z wydarzeniami, do których doszło w Końskich przed rozpoczęciem debaty prezydenckiej. Mówimy o zniszczeniu hali, próbach siłowego wtargnięcia do środka mimo jasnych wezwań o zaprzestanie natarcia, a także o awanturach i aktach agresji ze strony ludzi PiS oraz Telewizji Republika, którzy działali ramię w ramię” – napisała.
„To była próba brutalnego zakłócenia demokratycznego wydarzenia. W państwie prawa takie działania muszą spotkać się z jednoznaczną i stanowczą reakcją – zarówno prawną, jak i społeczną” – dodała.
Debata w Końskich. Szefowa sztabu Trzaskowskiego o „atmosferze nagonki i chaosu”
W dalszej części tekstu Wioletta Paprocka podkreśliła, że nie zgadza się na „agresję, zastraszanie i prowokacje” w szeroko pojętym „życiu publicznym”.
„Demokracja wymaga szacunku, uczciwości i zasad – a nie przemocy i politycznego teatru. Polki i Polacy oczekują debaty, ale prowadzonej z klasą, bez atmosfery nagonki i chaosu” – stwierdziła.
Komunikat opublikowany na platformie X odnosił się do przepychanek do jakich doszło przez rozpoczęciem debaty transmitowanej przez TVP, TVN24 i Polsat News. Na miejscu pojawili się politycy Prawa i Sprawiedliwości, a także pracownicy Telewizji Republika, którzy siłą starali się wejść do budynku, gdzie organizowane było wydarzenie.
Pracownicy firmy ochroniarskiej pracujący na miejscu zmuszeni byli do siłowego wypchnięcia wspomnianych osób i zamknięcia przed nimi drzwi.
Wkrótce więcej informacji…