Skip to main content

Trwa 15. edycja „The Voice of Poland”. Tymczasem stacja TVP ogłosiła zaskakujące wieści na temat nadchodzącego odcinka formatu. Okazuje się, że po kilku latach nieobecności pojawi się tam znana piosenkarka. Chodzi o Margaret, która tym razem wystąpi w zupełnie innej roli.

Przypomnijmy, że widzowie mogli oglądać Margaret w 10. edycji muzycznego talent show, emitowanej jesienią 2019 roku. Wtedy zasiadała w składzie jury obok Tomsona i Barona, Kamila Bednarka i Michała Szpaka.
Wokalistce udało się doprowadzić swojego podopiecznego, Tadeusza Seiberta, do trzeciego miejsca w wielkim finale. Od tamtej pory gwiazda nie występowała już w programie.
Obecnie trwa jubileuszowa odsłona słynnego talent-show Telewizji Polskiej. W nadchodzącą sobotę (23 listopada) w „The Voice od Poland” wielki powrót ma zaliczyć właśnie… Margaret. Zaśpiewa utwory „Mamy Farta” i „Tańcz Głupia”.

– Pamiętam i wspominam udział w „The Voice of Poland” bardzo dobrze, trochę jak kolonie – dorośli ludzie bawiący się w piaskownicy swoimi ulubionymi zabawkami. Cały proces, który się przechodzi jako trener wraz z uczestnikami, jest bardzo kreatywny i dużo mnie nauczył. Dziś niektórych z nich mijam na backstage’ach – to super uczucie być częścią ich drogi artystycznej – wspomniała.
Na pytanie, czy widziałaby siebie ponownie w roli trenerki „The Voice of Poland”, odpowiedziała: – Bardzo lubię ten program, lubię i cenię produkcję, która to robi – to program, do którego wraca się z przyjemnością.
Choć wprost nie potwierdziła, że znów zasiądzie w fotelu jurorskim, to w komentarzach fani dali znać, że „to byłby czad”.
Na razie w tej roli spełniają się: Lanberry, Kuba Badach, Michał Szpak oraz Tomson i Baron. W kolejnym odcinku staną przed najtrudniejszą decyzją tej edycji – będą musieli zdecydować, który z ich podopiecznych weźmie udział w finałowej rozgrywce, w której stawką są tytuł Najlepszego Głosu Polski, kontrakt płytowy oraz 50 tysięcy złotych.
O przejście do wielkiego finału 15. edycji „The Voice of Poland” walczyć będą:
Anna Iwanek i Maciej Rumiński z drużyny Kuby Badacha,
Julia Konik-Rańda i Kacper Andrzejewski z teamu Tomsona i Barona,
Klaudia Stelmasiak i Mikołaj Przybylski z ekipy Michała Szpaka,
Iza Płóciennik i Yaroslav Rohalskyi od Lanberry

Margaret przed laty odwróciła się od TVP. Teraz się to zmieniło
Dodajmy, że gdy w Polsce rządził jeszcze PiS, a TVP miała innych szefów, Margaret pożegnała się z pracą u publicznego nadawcy. W programie Filipa Borowiaka z Wirtualnej Polski przytoczyła wypowiedź Maryli Rodowicz, która nazywała wówczas tę telewizję „rządową i reżimową”.
– To za daleko zaszło, dlatego nawet Maryla Rodowicz o tym mówi i dobrze, że o tym mówi. Mam nadzieję, że to po prostu się zmieni, że pisiorki tam się w końcu ogarną – powiedziała Margaret.
Quiz: Znasz młodzieżowe słowa roku 2024? Sprawdź, czy dogadasz się z pokoleniem Z i Alfa
Przyznała też, że „Telewizja Polska dzieli Polaków”. Wtedy padło pytanie, czy wróciłaby do „The Voice”. – W sumie dostałam taką propozycję i zapytałam pani producent, czy coś się zmieniło, czy przeszli do innej telewizji. Odpowiedziała, że nie. Ja na to, że widzimy się w innej telewizji. Nie jest mi aktualnie po drodze z TVP – stwierdziła.
Jak widać, sytuacja obróciła się o 180 stopni. W telewizji zmieniło się wiele, w tym m.in. jej zarząd, a Margaret zdecydowała się na powrót.