Skip to main content
Polska

Tadeusz Duda przed tragedią usłyszał zarzuty. Sprawa nie dotyczyła ofiar

Autor 1 lipca 2025Brak komentarzy

Tadeusz Duda w piątek 27 czerwca w Starej Wsi pod Limanową postrzelił 72-letnią teściową. Następnie 57-latek zastrzelił 31-letniego zięcia i 26-letnią córkę, a potem uciekł. Dzień przed strzelaniną Tadeusz Duda był na policji, gdzie zgodnie z prawem zapoznawał się z aktami prowadzonej przez niego sprawy. Chodzi o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad żoną oraz kierowanie gróźb karalnych wobec teściów – podaje Fakt.

57-latek czytał zeznania i wiedział, że dowody przeciwko niemu podawała córka. 26-latka wraz z mężem nie była jednak osobami pokrzywdzonymi w tej sprawie. Szefowa Prokuratury Rejonowej w Limanowej Małgorzata Odziomek podkreśliła, że 31-latek nie składał zeznań przeciwko teściowi. Wobec Tadeusza Dudy zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu kontaktu z pokrzywdzonymi.

Tadeusz Duda poszukiwany po strzelaninie w Starej Wsi. „To była sprawa, jakich mamy wiele”

57-latek nie uchylał się od tych środków i stawiał się na komendzie. – To była sprawa, jakich, niestety, mamy wiele. Nic nie wskazywało na to, że może dojść do tragedii. Zastosowane środki wolnościowe były skuteczne. Mężczyzna stawiał się na dozorze. Nie dochodziły do nas żadne informacje, że mogło dziać się coś złego. Gdyby tak było, zastosowany zostałby wniosek o tymczasowy areszt – tłumaczyła prokurator.

Portal limanowa.in zaznaczył, że Tadeusz Duda miał również zarzuty o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Akt oskarżenia ws. 57-latka był już na ukończeniu i czekał jedynie na zatwierdzenie przed skierowaniem do sądu. Tadeusz Duda nie był karany. W 2022 r. wszczęto wobec 57-latka śledztwo, które prawdopodobnie również dotyczyło przemocy w rodzinie. Postępowanie zostało jednak warunkowo umorzone.

Czytaj też:
Tak policja szuka Tadeusza Dudy. Do sieci trafiło wymowne nagranie
Czytaj też:
Proboszcz ze Starej Wsi zaapelował do wiernych. Tak zareagowali