
Tęcza po raz pierwszy pojawiła się na placu Zbawiciela w Warszawie w 2012 roku. Wcześniej przez parę miesięcy stała przed budynkiem Parlamentu Europejskiego w Brukseli.
Tęcza na placu Zbawiciela. 26 tys. plastikowych kwiatów
Autorką instalacji była Julita Wójcik, która powiedziała dla culture.pl: „«Tęcza» pojawiła się w momencie organizacji wielu wydarzeń: 2 czerwca odbyła się Parada Równości, za chwilę będziemy mieć Boże Ciało, a zaraz potem – otwarcie Euro 2012. (…) Ona pasuje niejako do wszystkich tych wydarzeń, co sprawia, że tym samym podkreśla moje główne założenie: żeby „Tęcza” nie była zaangażowana społecznie czy politycznie, aby była całkowicie wolna od jakichkolwiek narzuconych znaczeń. Po prostu – aby była piękna”.
Instalacja miała 9 metrów wysokości i 26 szerokości. Na metalowym szkielecie umieszczono ok. 26 tys. różnokolorowych, plastikowych kwiatów wykonanych przez utworzoną specjalnie w tym celu Spółdzielnię Rękodzieła Artystycznego „Tęcza”.
Instalacja stojąca na placu Zbawiciela była siedmiokrotnie podpalana. Ostatecznie zniknęła w 2015 roku.
Powrót tęczy. Warszawiacy zadecydowali
W ramach budżetu obywatelskiego zgłoszono projekt „Nowa Tęcza”, który zakładał odbudowę instalacji.
„Plac Zbawiciela bez tęczy to miejsce, które drażni i niepokoi, przypomina o braku. Z tęczowym łukiem może stać się przestrzenią na miarę XXI wieku – otwartą, tętniącą życiem i przyjazną dla wszystkich” – powiedziała o projekcie Małgorzata Büthner-Zawadzka, jedna z osób zaangażowanych w inicjatywę.
Warszawiacy w głosowaniu zadecydowali o przywróceniu tęczy na plac Zbawiciela. Warszawa przystąpi do jego realizacji. Obiekt ma zostać wykonany z odpornych na zniszczenia i warunki atmosferyczne, trwałych materiałów.
Czytaj też:
Figura Matki Boskiej jak po „operacji plastycznej”. Afera po renowacji zabytkuCzytaj też:
Ministerstwo przygotowuje plan ewakuacji dzieł sztuki. Ma być gotowy w tym roku