Skip to main content
Polska

Teorie spiskowe wokół kandydatury Nawrockiego. „Morawiecki mocno za nim lobbował”

Autor 25 listopada 2024Brak komentarzy

Karol Nawrocki został oficjalnym kandydatem na prezydenta. Prezes IPN ma startować z ramienia „komitetu obywatelskiego” z poparciem PiS. Po pierwszym przemówieniu Karola Nawrockiego zdania na jego temat były podzielone. – Smerfy Marudy z Twitterka zawsze się znajdą. Energii jest więcej niż 10 lat temu, gdy przedstawialiśmy Andrzeja Dudę. To było autorskie przemówienie Karola Nawrockiego. Z całą pewnością odczuwał powagę momentu – ocenił w rozmowie z Polsat News Adam Bielan.

Pytany o małą rozpoznawalność polityka wśród elektoratu, polityk zwrócił uwagę na fakt, że gdy Andrzej Duda zaczynał swoją kampanię sondaże dawały mu 17 proc. poparcia. – Dziś Karol Nawrocki ma stabilne 30 proc. poparcia, a jego rozpoznawalność po niedzielnej konwencji wzrośnie. Do wyborów mamy jeszcze sześć miesięcy. To mnóstwo czasu – stwierdził.

Karol Nawrocki zostanie wymieniony?

Po ogłoszeniu przez PiS decyzji w sprawie Karola Nawrockiego pojawiły się głosy, że jest to „kandydat tymczasowy”, który w toku kampanii zostanie wymieniony. Jak podawał Onet, za kandydaturą prezesa IPN mocno lobbował Mateusz Morawiecki. Zdaniem dziennikarzy portalu, może to świadczyć o tym, że „były premier traktuje Karola Nawrockiego jako słabego kandydata, który w przypadku kiepskich notowań może zostać wymieniony np. na niego samego”.

W podobnym tonie wypowiedziała się Aleksandra Leo. — Mam takie poczucie, intuicja mi mówi, że będzie podmianka kandydata. Że po jakimś czasie, kiedy pan Nawrocki się nie sprawdzi — a ja zakładam, że się nie sprawdzi, bo ile można być tym naturszczykiem — wjedzie „cały na biało” przysłowiowy Czarnek — komentowała posłanka Trzeciej Drogi.

O sprawie piszą również dziennikarki Wprost Joanna Miziołek i Eliza Olczyk. W najnowszych „Niedyskrecjach parlamentarnych” dziennikarki przytoczyły słowa jednego z polityków KO, który powiedział – powołując się na informacje od jednego z działaczy PiS – że „jeżeli kampania Nawrockiego będzie słabo szła, albo wyjdą na jaw jakieś brudy z jego przeszłości, to zostanie wymieniony na innego kandydata”.

Kaczyński: Gdyby Tuska opanowało szaleństwo…

Do sprawy ewentualnej podmianki kandydata odniósł się również Jarosław Kaczyński w rozmowie z Radiem Wnet. Prezes PiS stwierdził, że „takiego tematu nie ma, nawet gdyby szaleństwo opanowało Donalda Tuska i postanowiłby sam kandydować, to jego przeciwnikiem będzie Karol Nawrocki”.

Zdanie prezesa PiS podziela . – Nie jestem hazardzistą, ale jestem w stanie się założyć, że to tylko teorie spiskowe. Nigdy nie zostaną zrealizowane. To jest bzdura – powiedział.

Czytaj też:
IPN zamieścił wpis o Nawrockim. Brejza z „pilną interwencją”
Czytaj też:
Tusk kpi po zapowiedziach PiS. Doczekał się riposty. „Skoroś sam tchórz, to milcz”