Skip to main content

Nowe ikony, licencje i stadiony, a poza tym otwarty świat i realizowanie sugestii społeczności. EA ma co poprawiać po nieudanym FC 25.

Fani piłkarskich gier są zgodni – FC 25 nie było udaną produkcją, która szybko zaczęła tracić graczy w zatrważającym tempie. Jesteśmy już jednak coraz bliżej września, a tym samym daty premiery FC 26, więc czas zostawić ten blamaż za sobą i patrzeć w przyszłość, bo ta – jeśli wierzyć twórcom – zapowiada się całkiem nieźle. Choć do premiery nowej odsłony duchowego spadkobiercy serii FIFA jeszcze trochę czasu, to już teraz w sieci znaleźć można mnóstwo przecieków na temat FC 26. Na część z nich trzeba patrzeć z przymrużeniem oka, inne zaś są bardzo prawdopodobne.

Nowe ikony

Messi, Ronaldo czy Lamine Yamal to bez wątpienia wielkie gwiazdy, ale największe emocje w piłkarskiej serii od EA zawsze wzbudzały karty ikon, czyli legendarnych zawodników z przeszłości, cechujących się mocnymi statystykami. Do FC 26 zmierza całkiem pokaźna paczka emerytowanych piłkarzy, a pośród nich znalazły się rzekomo takie nazwiska jak Ibrahimović, Marcelo, Kroos i Iniesta.

To jeden z tych bardziej realnych przecieków, ale w sieci spotkać możecie także informacje na temat brazylijskiego obrońcy Dungi czy byłego reprezentanta niemieckiej kadry, Oliviera Bierhoffa. EA ma wciąż testować te karty, podobnie jak Błaszczykowskiego, który miałby w FC 26 pojawić się po raz pierwszy jako karta Hero. Nie wiadomo jednak, czy będą one dostępne w dniu premiery, czy zostaną dodane gdzieś w bliżej nieokreślonej części sezonu.

Czytaj dalej poniżej

Licencje i ligi

Po latach nieobecności powracają dwie stosunkowo mocne na arenie międzynarodowej ligi. Mowa o lidze meksykańskiej (Liga MX) i brazylijskiej (Campeonato Brasileiro Série A), które dostarczą graczom nowych piłkarzy. Twórcy w końcu dogadali się z włodarzami lig, podobnie jak z Bayernem Monachium, który właśnie wyszedł spod skrzydeł Konami. Oznacza to, że do FC 26 w końcu trafi Allianz Arena, czyli stadion wielokrotnego mistrza Niemiec.

Koniec z eliminacjami do Ligi Weekendowej

Dla niektórych graczy – w tym dla mnie – w serii EA FC liczy się tylko Liga Weekendowa, czyli cotygodniowy, czasowo ograniczony turniej dla najwytrwalszych graczy. Dlaczego? Bo to po pierwsze niezły test umiejętności, a po drugie to właśnie w finałach rozgrywek można zdobyć najlepsze nagrody. Obecnie należy najpierw uzyskać odpowiednią liczbę punktów, otwierających dostęp do kwalifikacji, a później wygrać odpowiednią liczbę spotkań, by dostać się do finału.

W FC 26 nadejdą spore zmiany. Faza kwalifikacji trafia do kosza, a dostęp do finałów otrzymają wszyscy gracze, którzy osiągną co najmniej 5. dywizję w trybie Rivals. A co z pozostałymi? Dla graczy przesiadujących w dywizji 6 lub niższych EA przygotuje nowy, mniej prestiżowy rodzaj turnieju.

Otwarty świat

To nowość, o której mówi się od dobrych kilku miesięcy. EA planuje wprowadzić do FC 26 jakąś formę open world’u, ale firma jest bardzo oszczędna w szczegółach. Branżowi komentatorzy spekulują, że może być to jakieś rozwinięcie trybu Rush, oferujące większą liczbę atrakcji i lokalizacji, a także większą swobodę rozgrywki. Plotki dotyczą także swobodnej eksploracji, choć przyznam, że trudno mi jest wyobrazić sobie otwarty świat w grze piłkarskiej na wzór GTA czy Watch Dogs. EA ani razu nie zaprzeczyło jednak doniesieniom, więc być może czeka nas naprawdę spora niespodzianka.

Sugestie społeczności

O osobach regularnie grających w futbolowe produkcje EA często mówi się, że to banda sfrustrowanych toksyków – i znając tę grupę od środka, trudno się z tym nie zgodzić. Jednego nie można im jednak odmówić – zaangażowania w rozwój gry. Fani EA FC podają twórcom na tacy rozwiązania, które przyciągnęłyby ich do spędzania większej ilości czasu przed ekranem, a co za tym idzie, do wydawania pieniędzy. Przez lata EA dość biernie podchodziło do tych sugestii, ale krytyka wycelowana w ubiegłoroczną odsłonę chyba dała im do myślenia. Skąd to wiemy? Od źródła, a konkretniej od Samuela Rivery, starszego producenta serii EA FC. W rozmowie z Madrid In The Game przekazał, że nigdy wcześniej nie widział tak dużych różnic pomiędzy odsłonami.

Jedyne, co mogę powiedzieć, to że nigdy wcześniej nie współpracowaliśmy tak blisko ze społecznością. Nadajemy ogromny priorytet dokładnie tym aspektom, które gracze wskazali jako wymagające poprawy w grze.

Czy te słowa znajdą pokrycie w rzeczywistości? O tym przekonamy się 26 września lub 19 września, jeśli zakupicie przedpremierową wersję Ultimate.