Jak podaje Financial Times, powołując się na ukraińskie i zachodnie źródła, od czerwca dostawy są nieregularne, co budzi obawy, że jeśli Moskwa utrzyma wysokie tempo ataków, zapasy Ukrainy mogą się wyczerpać.
— powiedziała jedna z osób zaznajomionych z dostawami z USA.
Spowolnienie dostaw nastąpiło po opublikowaniu notatki służbowej szefa polityki Pentagonu Elbridge’a Colby’ego, wzywającej do skierowania większej uwagi na zagrożenie ze strony Chin.
Biały Dom zaprzeczył oskarżeniom, jakoby Waszyngton zaniedbywał Kijów. Urzędnik administracji stwierdził, że USA działają „bardzo rozważnie”, aby zaspokoić potrzeby Ukrainy, w tym w zakresie obrony powietrznej.
Według wysokich rangą urzędników przegląd opóźnił lub ograniczył dostawy pocisków przechwytujących PAC-3 Patriot, pocisków Stinger, Hellfire i AIM oraz amunicji kierowanej precyzyjnie. Każdy większy ostrzał rosyjski zmusza Ukrainę do zużywania pocisków przechwytujących szybciej, niż nadchodzą dostawy z ich uzupełnieniem.
W niedzielę siły rosyjskie przeprowadziły największy atak powietrzny od czasu inwazji Rosji na Ukrainę, wystrzeliwując ponad 800 dronów i kilkanaście pocisków. Zginęły cztery osoby i po raz pierwszy trafiony został budynek w budynek rządowy w Kijowie.
Prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił, że Ukraina pilnie potrzebuje więcej systemów krótkiego i średniego zasięgu, aby zwalczać drony Szahed.
Priorytetem jest przechwytywanie rosyjskich dronów bojowych Szahed zaprojektowanych przez Iran
— powiedział.
Pewną ulgę mogą przynieść pośrednie dostawy: europejscy sojusznicy rozpoczęli zakup amerykańskiej broni dla Ukrainy po porozumieniu wynegocjowanym w sierpniu przez Donalda Trumpa. W zeszłym miesiącu Kijów zabezpieczył zobowiązania na łączną kwotę 2 mld dol. (ok. 8 mld 100 mln zł), ale Wołodymyr Zełenski twierdzi, że aby nadążyć za Rosją, celem jest 1 mld dolarów (ok. 4 mld zł) miesięcznie.
Iskander uderzył w serce Kijowa — głowica nie wybuchła
Co istotne, niedzielny atak na budynek Rady Ministrów Ukrainy prawdopodobnie nie został przeprowadzony przy użyciu drona Szahed, lecz pocisku manewrującego Iskander-K, którego głowica nie eksplodowała.
Według serwisu Defense Express, powołującego się na własne źródła, podczas zakrojonej na szeroką skalę rosyjskiej operacji zbrojnej we wczesnych godzinach porannych 7 września budynek rządowy w centrum Kijowa został trafiony pociskiem manewrującym 9M727 z kompleksu taktycznego Iskander.
Zdjęcie przedstawia zagranicznych dyplomatów odwiedzających miejsce rosyjskiego ataku na budynek rządowy w Kijowie, 8 września 2025 r.UKRAINIAN MINISTRY FOREIGN AFFAIRS HANDOUT / PAP
450-kilogramowa głowica nie zdetonowała, co potwierdziła analiza fragmentów pocisku. Pożar na wyższych piętrach został spowodowany zapłonem paliwa ze zbiorników.
Pocisk 9M727, powszechnie nazywany Iskander-K lub R-500, jest uważany za lądową wersję pocisku 3M-14 Kalibr. Siły rosyjskie wielokrotnie używały go przeciwko ukraińskim miastom, m.in. podczas ataku na teatr dramatyczny w Czernihowie w 2023 r.
Defense Express podkreślił, że gdyby głowica zadziałała prawidłowo, zniszczenia byłyby znacznie większe.
W poniedziałek ambasador UE w Ukrainie Katarina Mathernowa również stwierdziła, że w budynek rządu nie uderzył dron Szahed — choć błędnie zidentyfikowała ją jako pocisk balistyczny Iskander. Według serwisu pozostałości silnika turboodrzutowego znalezione na miejscu jednoznacznie wskazują na pocisk manewrujący.
Serwis dodał, że podobnie jak wiele rosyjskich broni, pocisk zawierał zachodnie komponenty mikroelektroniczne pochodzące z rynków cywilnych, z których wiele zostało wyprodukowanych w Chinach.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
We wtorek pełnomocnik prezydenta Ukrainy ds. polityki sankcyjnej Władysław Własiuk poinformował na Facebooku, że pocisk, który uderzył w budynek Rady Ministrów, zawierał ponad 30 zagranicznych części, w tym komponenty wyprodukowane w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Japonii.
Paliwo się paliło. Głowica bojowa nie zadziałała, prawdopodobnie dlatego, że pocisk został wcześniej trafiony. Wkrótce zostaną udzielone wszystkie dokładne odpowiedzi
— napisał Własiuk.
Według niego podobny pocisk badany wcześniej zawierał:
- 35 komponentów wyprodukowanych w USA,
- jeden japoński,
- jeden brytyjski,
- jeden szwajcarski,
- pięć białoruskich,
- 57 rosyjskich części.
Wśród zagranicznych producentów znaleźli się Texas Instruments, Analog Devices i Altera (USA); College Electronics Ltd (Wielka Brytania); Fujitsu (Japonia) oraz Traco Power (Szwajcaria). Wśród producentów białoruskich znalazła się spółka JSC Integral, a wśród rosyjskich firm wymieniono JSC Micron, JSC Strela Production Association, JSC Angstrem, JSC Exciton Research and Design Bureau oraz Karachevsky Plant Electrodetal.
„W porównaniu z pociskami z poprzednich lat było mniej komponentów z Europy i Stanów Zjednoczonych, a więcej z Rosji i Białorusi. Wszystkie informacje zostały przekazane partnerom w celu wzmocnienia sankcji” — dodał Własiuk.