Skip to main content

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski porównał wielokrotne naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony do aneksji Krymu w 2014 roku – podaje UNIAN. Jego zdaniem bezzałogowce odegrały rolę „małych zielonych ludzików”, a Moskwa testuje gotowość NATO i USA do odpowiedzi na kolejne prowokacje Kremla.

Wołodymyr Zełenski porównał wczorajsze wydarzenia w Polsce do tych na Krymie w 2014 roku. Jak relacjonuje agencja UNIAN, ukraiński przywódca podczas konferencji prasowej z prezydentem Finlandii Aleksandrem Stubbem ocenił, że bezzałogowce pełniły rolę „małych zielonych ludzików”.

ZOBACZ: „Jak dzikusy”. Alaksandr Łukaszenka uderza w Polskę po incydencie dronowym

– Najgorsze jest to, że ten atak przypomina Krym. Psychologicznie to dokładnie ta sama próba generalna – mówił Zełenski. Zaznaczył, że dziś nie potrzeba już rosyjskich żołnierzy w nieoznakowanych mundurach, bo ich miejsce zajęły drony.

Zełenski o rosyjskich dronach nad Polską: Przypomina Krym

Według prezydenta Ukrainy incydent z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej był testem reakcji Zachodu. – Rosja chciała sprawdzić, na co gotowi są sojusznicy, zarówno politycznie, jak i militarnie. To także sygnał mający osłabić wsparcie dla Ukrainy, zwłaszcza w kwestii systemów obrony powietrznej – podkreślił.

Zełenski ostrzegł, że retoryka Kremla wobec Polski przypomina narrację sprzed aneksji Krymu. W jego ocenie działania Moskwy to element strategii Putina, który próbuje zastraszyć sojuszników i powstrzymać dostawy broni do Kijowa przed nadchodzącą zimą.

ZOBACZ: Rosyjskie drony nad Polską. Co działo się minuta po minucie? Szef MON ujawnia

Jak zauważa agencja UNIAN, eksperci podzielają ocenę prezydenta Ukrainy. Peter Doran z Fundacji Obrony Demokracji (FDD) zwrócił uwagę, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej było wyzwaniem rzuconym NATO i USA. Jak dodał, sojusz powinien jasno pokazać Moskwie, że kolejne prowokacje spotkają się ze zdecydowaną odpowiedzią.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!