– Trwa przesłuchanie policjanta, który użył broni w trakcie sobotniej interwencji – przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W sobotę zmarł funkcjonariusz postrzelony na warszawskiej Pradze-Północ. Strzał padł z broni innego policjanta. Służby zostały wezwane do agresywnego mężczyzny z maczetą.
– Trwa czynność przesłuchania – w charakterze podejrzanego – funkcjonariusza, który użył broni służbowej w sobotę w trakcie interwencji na Pradze-Północ – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga Norbert Woliński.
Jak dodał, przesłuchanie jest prowadzone pod kątem przekroczenia uprawnień i spowodowania zagrożenia dla zdrowia i życia.
– Mężczyzna z maczetą, który został zatrzymany, jest oskarżony o sześć czynów zabronionych, w tym kierowanie gróźb i posiadanie nielegalnych substancji – przekazał prokurator. Dodał, że będzie wniosek o jego tymczasowy areszt.
Więcej informacji wkrótce.
Tragedia na warszawskiej Pradze-Północ. Policja wydała komunikat
W sobotę zmarł policjant postrzelony podczas interwencji na warszawskiej Pradze-Północ. Strzał padł z broni innego funkcjonariusza. Służby zostały wezwane na ul. Inżynierską w Warszawie do agresywnego mężczyzny wymachującego maczetą.
„Policjant, z którego broni padł strzał, służbę w policji pełnił od ponad roku, ukończył niezbędne szkolenie i pozytywnie zdał egzaminy” – przekazała w mediach społecznościowych insp. Katarzyna Nowak, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji.
Rzeczniczka prosi o powstrzymanie się od komentarzy. Apel skierowany jest także do obecnych, jak i byłych mundurowych.
ZOBACZ: Tragiczna interwencja w Warszawie. Policjant nie żyje
„Od pierwszych chwil na miejscu obecni byli funkcjonariusze Biura Kontroli KGP, Wydziału Kontroli KSP oraz BSWP. W czynnościach uczestniczył prokurator, który w sprawie wszczął śledztwo. Trwa wyjaśnianie wszystkich okoliczności zdarzenia” – informuje.
„Wszyscy wiemy, jak ciężka i nieprzewidywalna jest to służba, jak zaskakujące bywają okoliczności interwencji, dlatego poczekajmy na ustalenia prokuratury i wiarygodne informacje po zakończeniu wszystkich niezbędnych czynności” – napisała funkcjonariuszka i dodała, że agresywny napastnik wymachujący maczetą został „obezwładniony i zatrzymany”.