W skrócie
-
Polska turystka utonęła podczas kąpieli w Oceanie Indyjskim w kenijskim kurorcie Diani.
-
Ciało kobiety zostało wyłowione z wody, policja prowadzi dochodzenie w sprawie tragedii.
-
Lokalne władze apelują o ostrożność, bo liczba utonięć w regionie rośnie wraz z nadejściem sezonu turystycznego.
Turystka, która została już zidentyfikowana przez miejscową policję jako obywatelka Polski, przybyła do Kenii 13 listopada i miała powrócić do kraju pod koniec miesiąca. Na miejscu przebywała w jednym z nadmorskich kurortów Diani (hrabstwo Kwale).
W piątek udała się wraz z grupą innych turystów na wieczorną kąpiel w Oceanie Indyjskim. Według osób obecnych przy tragicznym incydencie, kobieta miała zostać porwana przez jedną z wysokich fal i zniknąć towarzyszom z pola widzenia.
Kenia. Tragedia w kurorcie wypoczynkowym, nie żyje Polka
Próby uratowania kobiety zakończyły się fiaskiem. Ciało polskiej turystki zostało już wydobyte z wody i przewiezione do lokalnej kostnicy, gdzie przeprowadzona ma zostać sekcja zwłok.
Policja wszczęła dochodzenie mające ustalić dokładne okoliczności zdarzenia.
Zobacz również:
Lokalne władze poinformowały o wzmożonych działaniach mających zwiększyć bezpieczeństwo na plażach w Diani. Uruchomiono dodatkowe patrole na nabrzeżach.
Lokalne władze przestrzegają turystów, liczba utonięć rośnie
Urzędnicy podkreślają, że rozpoczęty właśnie sezon świąteczny wiąże się z przybywaniem do kurortów większej liczby turystów, z których wielu nie stroni od kąpieli w oceanie pomimo braku umiejętności pływania.
Tragedia polskiej turystki to kolejny już przypadek utonięcia w Kenii w ostatnich dniach. Wcześniej doszło do nich w hrabstwach Mombasa i Homa Bay.
Źródło: The Star