Do ataku na Sumy Donald Trump odniósł sięna pokładzie Air Force One podczas powrotu z Florydy do Waszyngtonu.
– Myślę, że to było straszne. I powiedziano mi, że popełnili błąd. Ale uważam, że to okropna rzecz. Uważam, że cała wojna jest okropna. Uważam, że to, że ta wojna się zaczęła jest nadużyciem władzy – powiedział Trump
Ukraiński deputowany: To bardzo niepokojące oświadczenie
„The Times” cytuje Ołeksandra Mereżko, który nazwał wypowiedź Trumpa „absurdalną”.
– To tak, jakby powiedzieć, że 11 września było po prostu 'błędem’ Al-Kaidy – dodał ukraiński deputowany.
– To bardzo niepokojące oświadczenie, które zarówno zachęca Putina do kontynuowania okrucieństw, jak i pokazuje, że ktoś w otoczeniu Trumpa promuje rosyjską narrację – podkreślił polityk.
– FBI powinno przeprowadzić śledztwo w sprawie rozprzestrzeniania rosyjskiej propagandy w Białym Domu – uważa.
Deputowany przypomniał też słowa Trumpa, który twierdzi, że gdyby był prezydentem w 2022 roku, to nie byłoby wojny w Ukrainie. – Wszystkie te okrucieństwa dzieją się za jego kadencji. Teraz jest prezydentem – dodał Mereżko.
Wojna w Ukrainie. Ataki na Krzywy Róg i Sumy
W minioną niedzielę światem wstrząsnął kolejny atak Rosjan. W uderzeniu na Sumy 34 osoby zginęły, a 117 zostało rannych. Część z nich była w drodze na nabożeństwo z okazji Niedzieli Palmowej.
Wojska rosyjskie zaatakowały centrum miasta dwiema rakietami balistycznymi z głowicami kasetowymi.
Wcześniej, 5 kwietnia, Rosja zaatakowała rodzinne miasto Wołodymyra Zełenskiego.
W Krzywym Rogu zginęło 20 osób, w tym dziewięcioro dzieci. Najmłodsze miało trzy, a najstarsze 17 lat. Rannych zostało kilkadziesiąt osób. W mieście ogłoszono trzydniową żałobę.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że Rosja użyła w Krzywym Rogu broni kasetowej.